Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kontrowersje wokół przyjęć do pracy w KWB Bełchatów

Grzegorz Maliszewski
Praca w kopalni wciąż jest pożądana przez wielu pracowników spółek. Szansę na awans ma niewielu
Praca w kopalni wciąż jest pożądana przez wielu pracowników spółek. Szansę na awans ma niewielu Archwium
Związki zawodowe z bełchatowskiej kopalni krytykują przyjęcia do pracy osób spoza spółek. Koncern PGE GiEK wyjaśnia, że rekrutacja prowadzona jest zgodnie z obowiązującymi regułami, a przypadki przyjęcia do pracy kandydatów spoza organizacji są... „nieliczne, incydentalne i każdorazowo podyktowane uzasadnionymi potrzebami pracodawcy”.

Czy do pracy w bełchatowskiej kopalni zostały przyjęte osoby „z ulicy” i bez wcześniejszego doświadczenia pracy w spółkach czy górnictwie? Tak twierdzą związki zawodowe z kopalni, które w oficjalnym komunikacie skrytykowały ten ruch dyrekcji kopalni i koncernu PGE GiEK. Jak poinformowali związkowcy, na kilkadziesiąt osób zatrudnionych w ostatnim okresie 2016 roku, bardzo dużą grupę stanowią osoby niepracujące wcześniej w spółkach i zatrudnione z kopalni prosto z ulicy.

- Wielu pracowników spółek od bardzo długiego czasu oczekuje z nadzieją na przyjęcie do kopalni, ale na nadziejach się kończy - mówi Zbigniew Matyśkiewicz, szef kopalnianej „Solidarności”. - Uważamy, że normą powinno być przyjmowanie z zewnątrz do spółek, a następnie po przepracowaniu kilku lat rozważenie przyjęcia do kopalni.

Związkowcy podkreślają, że koncern nie stosuje się do instrukcji „Prowadzenia postępowań rekrutacyjnych w Oddziałach PGE GiEK” wedle której do pracy w kopalni w pierwszej kolejności powinni być przyjmowani pracownicy spółek.

- Jesteśmy zażenowani tym, że łamane są zasady, które były stosowane od dawna - mówi Matyśkiewicz. - Ludzie w spółkach pracują od lat i zdobyli doświadczenie, dlatego mają prawo czuć się oszukani.

Wśród pracowników pojawiają się głosy, że pracę otrzymało wiele osób po tzw. „znajomości” dzięki politycznym konotacjom. Według związkowców około 20 osób spośród przyjętych do pracy zostało zatrudnionych z „zewnątrz” bez doświadczenia zdobytego w spółkach.

Ogromnego rozgoryczenia nie kryją pracownicy spółek, którzy od lat czekają na awans zawodowy, jakim z pewnością jest przyjęcie do kopalni.

- Kiedy przed laty zatrudniłem się do spółki naiwnie liczyłem na to, że za dobrą i sumienną pracą będą miał szansę na etat w kopalni - mówi pracownik jednej ze spółek. - Przez długi czas pracowałem na terenie kopalni, znam tę pracę, zdobyłem doświadczenie i szczerze mówiąc jest to szalenie przykre, że pracę w kopalni otrzymuje ktoś „z ulicy” wbrew temu, co nam obiecywano. Mówi się, że jeśli nie masz znajomości, to o pracy zapomnij - dodaje zdenerwowany pracownik.

Wyjaśnienia PGE GIEK brzmią ładnie, ale tłumaczą niewiele.

- Procesy rekrutacyjne w oddziałach PGE GiEK, w tym również w KWB Bełchatów, prowadzone są zgodnie z regułami obowiązującymi w spółce, w tym w szczególności z instrukcją odnoszącą się do postępowań rekrutacyjnych w PGE GiEK - mówi Sandra Apanasionek, rzecznik prasowy PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna. - Zasadą jest przeprowadzanie rekrutacji wewnętrznej, przy wykorzystaniu zasobów kadrowych spółek zależnych i nadzorowanych.

Jak tłumaczy, przypadki przyjęcia do pracy kandydatów spoza organizacji są „nieliczne, incydentalne i każdorazowo podyktowane uzasadnionymi potrzebami pracodawcy”.

- Prowadzone procesy rekrutacyjne są zgodne ze wszystkim wspomnianymi już wytycznymi, w tym wewnętrznymi regulacjami obowiązującymi w oddziałach spółki - mówi Sandra Apanasionek.

Obecnie w KWB Bełchatów zatrudnionych jest około 4,9 tysięcy osób. W ubiegłym roku w ramach Programu Dobrowolnych Odejść z firmą rozstało się 200 pracowników. Latem ubiegłego roku do pracy przyjęto 29 osób ze spółek. Ilu nowych pracowników zatrudniono pod koniec 2016 roku? Na to pytanie nie uzyskaliśmy odpowiedzi.

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto