Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Związkowcy z kopalni i elektrowni Bełchatów zapowiadają strajk. PGE twierdzi, że będzie nielegalny i neguje żądania płacowe

Magdalena Buchalska-Frysz
Magdalena Buchalska-Frysz
Dziś związkowcy, mim. z kopalni i elektrowni Bełchatów, rozpocząć mają procedury strajkowe. PGE neguje jego zgodność z prawem i żądania płacowe związkowców. - Średnia płaca w Grupie Kapitałowej PGE wynosi 8 tys. zł - ujawnia PGE.

Czy będzie strajk w kopalni i elektrowni Bełchatów oraz w innych zakładach Grupy PGE?

Rozpoczęcie procedur strajkowych od dziś, 14.12.2020, ogłosił Komitet Protestacyjno-Związkowcy GK PGE. Jak mówią związkowcy, to efekt braku porozumienia kończącego spór zbiorowy w GK PGE. Rokowania, które przeprowadzono w grudniu nie przyniosły rezultatu.

Związkowcy powołują się na referendum strajkowe, które w listopadzie odbyło się w zakładach KG PGE. Pracownicy opowiedzieli się w nim za strajkiem w przypadku, gdy nie uda się zawrzeć porozumienia pomiędzy stroną związkową a PGE.

- Tylko w taki sposób możemy ochronić stanowiska pracy i godziwe warunki zatrudnienia w naszej firmie - piszą w komunikacie do pracowników.

Dziś PGE odniosło się do żądań związkowców i zapowiedzi strajku. Jak poinformowało PGE, związkowcy żądają 500 zł podwyżki dla każdego pracownika, co oznacza podwyżkę na poziomie 6,8 proc., i zatrudnienie jeszcze w 2020 roku dodatkowych 700 pracowników.

- Spełnienie tych żądań to koszt ponad 450 mln zł rocznie - wyliczają przedstawiciele PGE. - W innym wypadku Związki Zawodowe PGE grożą nielegalnym strajkiem. Biorąc pod uwagę, że średnia płaca w Grupie PGE wynosi 8 tys. zł daje to średnio na miesiąc 500 zł.

PGE odnosi się też, do innego postulatu związkowców, a mianowicie uzyskiwanie każdorazowo zgody na decyzję dotyczącą zmian organizacyjnych lub własnościowych.

- W ocenie PGE oznacza to całkowity paraliż decyzyjny w Grupie PGE, który uniemożliwi przeprowadzenie transformacji energetycznej i wykorzystanie przyznanych Polsce środków unijnych na ten cel - odpowiada Małgorzata Babska, rzecznik prasowy Grupy PGE.

Zdaniem PGE oczekiwania związkowców są nierealne i nie uwzględniają "obecnej sytuacji społeczno – gospodarczej Polski, związanej z pandemią oraz kondycji finansowej Grupy Kapitałowej PGE".

- Priorytetem dla zarządu PGE jest utrzymanie miejsc pracy i poziomu wynagrodzeń dla pracowników Grupy PGE. W sytuacji, kiedy z powodu pandemii wiele osób dotyka utrata pracy a niektóre branże walczą z problemami, żądania podwyżek i dodatkowego, nieuzasadnionego biznesową koniecznością zatrudniania ludzi jest nieodpowiedzialne i niesolidarne - komentuje przedstawiciel biura prasowego PGE.

PGE poinformowało też, iż strajk ten będzie nielegalny. Jak dodaje, zostało to potwierdzone w niezależnych opiniach prawnych, z związki zawodowe zostały o tym poinformowane.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto