Sytuacja po pożarze w Elektrowni Bełchatów. Kiedy ruszy 14 blok?
Trwają prace związane z usuwaniem skutków pożaru taśmociągu do którego doszło 22 maja w Elektrowni Bełchatów. Zapalił się wówczas przenośnik transportujący węgiel do 14 bloku Elektrowni Bełchatów. Czternastkę trzeba było więc odłączyć, ponieważ nie był możliwy transport węgla.
Od tygodnia w Elektrowni trwają prace nad przywróceniem taśmociągu, a co za tym idzie bloku 858 MW do pracy.
- Odtwarzane są konstrukcje wsporcze taśmociągów, instalacje przeciwpożarowe, układy elektryczne, a także automatyki i sterowania - mówi Sandra Apanasionek, rzecznik PGE GIEK w Bełchatowie, koncernu do którego należy m.in. kopalnia i elektrownia Bełchatów..- Instalacja będzie mogła ponownie rozpocząć pracę pod warunkiem dopuszczenia do eksploatacji przez uprawnionego eksperta, zgodnie z regulacjami zawartymi w Prawie Budowlanym.
PGE GIEK planuje wstępnie, iż po pozytywnej decyzji eksperta, próby funkcjonalne związane z uruchomieniem taśmociągu odbędą się w piątek, 4 czerwca.
Jak dodaje rzeczniczka, w kolejnych tygodniach kontynuowane będą prace związane z przywrócenie pełnej funkcjonalności tras nawęglania.
Przypomnijmy, iż do pożaru przenośnika dostarczającego węgiel do bloku 858 MW doszło w sobotę, 22 maja. Ogień strawił ponad 200 metrów taśmociągu i cześć dachu galerii nawęglania.
Po kilku godzinach trzeba było odłączyć blok 858 MW. Pracę kontynuowało natomiast dziewięć z jedenastu "starych" bloków Elektrowni Bełchatów. Dwa są bowiem w planowanym remoncie.
- Produkcja energii elektrycznej w Elektrowni Bełchatów realizowana jest zgodnie z zapotrzebowaniem Krajowego Systemu Elektroenergetycznego - zapewnia Sandra Apanasionek. - W praktyce oznacza to, że Elektrownia Bełchatów dostarcza do systemu tyle energii elektrycznej, ile wymaga operator systemu dystrybucyjnego. Aktualnie, zapotrzebowanie operatora systemu wypełniane jest przez 8 bloków energetycznych w Elektrowni Bełchatów.
PGE GIEK nie podało jeszcze oficjalnie przyczyn pożaru w Elektrowni Bełchatów. Jak mówi Sandra Apanasionek, komisja, która ma precyzyjnie ustalić przyczyny, ale też określić straty, wciąż pracuje.
Zdaniem strażaków z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Bełchatowie, przyczyną pożaru mogło być zatarcie czy przegrzanie rolki napinacza taśmociągu.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?