Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GKS Bełchatów nad finansową przepaścią. Piłkarze czekają na zaległe pensje, a prezes uspokaja...

Redakcja
Kibice GKS Bełchatów protestują i domagają się od PGE umowy sponsorskiej. W najbliższy wtorek zapowiedzieli kolejny protest na drodze prowadzącej do kopalni i elektrowni
Kibice GKS Bełchatów protestują i domagają się od PGE umowy sponsorskiej. W najbliższy wtorek zapowiedzieli kolejny protest na drodze prowadzącej do kopalni i elektrowni Magdalena Buchalska-Frysz
PGE oświadczyło, że nie będzie dalej wspierać bełchatowskiego GKS. Brak głównego sponsora oznacza dla klubu ogromne kłopoty. Kibice zorganizowali protesty i grożą blokadą ulic. Związkowcy z kopalni piszą pisma do PGE i ministra. Czy jest jeszcze światełko w tunelu dla górniczego klubu?

Ta informacja uderzyła w kibiców GKS, jak grom z jasnego nieba. Polska Grupa Energetyczna oświadczyła, że nie podpisze z klubem nowej umowy sponsorskiej. Tym samym górniczy klub nie otrzyma tak potrzebnych pieniędzy. Nieoficjalnie mówiło się o kwocie kilku milionów złotych, które jak się teraz okazuje, na konto bełchatowskiego klubu nie trafią. Jak PGE tłumaczy swoją decyzję? „Strukturalne kłopoty finansowe i organizacyjne GKS Bełchatów uniemożliwiły Grupie PGE kontynuowanie współpracy z klubem piłkarskim. Koncern nadal będzie sponsorował sport w regionie funkcjonowania elektrowni i kopalni, na czele z siatkarzami PGE Skry Bełchatów oraz otwarty jest na dalsze wspieranie sportu amatorskiego i dziecięcego” - czytamy w oświadczeniu PGE.

Przypomnijmy, że dwunastoletnia współpraca klubu z PGE zakończyła się w czerwcu 2019 roku. Wówczas wygasła ostatnia umowa, a energetyczny koncern zwlekał z podpisaniem kolejnej.

- Spółka podjęła decyzję o niepodpisywaniu nowej umowy. Wynika to z respektowania ładu korporacyjnego oraz zasad obowiązujących w spółkach z udziałem Skarbu Państwa. Grupa PGE nie wyklucza wznowienia współpracy z GKS Bełchatów po unormowaniu sytuacji finansowej w klubie - informują przedstawiciele PGE.

W oświadczeniu PGE można przeczytać, że „klub boryka się z problemami finansowymi, a zmiany polegające na urealnianiu wysokości wynagrodzeń oferowanych zawodnikom klubu, próby pozyskania nowych sponsorów oraz cięcia kosztów nie przyniosły oczekiwanych efektów (...)”.

Z takimi argumentami zupełnie nie zgadza się prezes GKS, który przekonuje, że naprawczy plan finansowy w klubie działa i przynosi efekty, choć sytuacja wciąż nie jest dobra. Przed rozpoczęciem poprzedniego sezonu wdrożony został plan naprawczy, mający na celu ograniczenie kosztów i zwiększenie przychodów. W sprawozdaniu finansowym za pierwsze półrocze tego roku w rachunku zysków i strat GKS wypracował zysk na poziomie ponad 1 mln zł, a na koniec czerwca tego roku zadłużenie klubu wyniosło blisko 4,7 mln zł, czyli uległo obniżeniu w stosunku do stanu z końca 2018 roku.

- Oświadczenie PGE odczytujemy jako decyzję, która jest otwarta i nie zamyka żadnej drogi. Liczymy, że w końcu osiągniemy porozumienie i zaczniemy prostować kwestie finansowe - mówi Wiktor Rydz, prezes GKS Bełchatów, który przyznaje, że treść oświadczenia jest po części dla niego zaskoczeniem. - Zrobiliśmy naprawdę dużo, aby klub wychodził z marazmu finansowego. Brak umowy ze sponsorem strategicznym powoduje, że znowu cofamy się. Zamiast robić krok do przodu, robimy dwa do tyłu - mówi Wiktor Rydz.

Cierpliwość stracili kibice, którzy zorganizowali protesty. Najpierw pod siedzibą koncernu PGE GiEK, a później przy ZSP nr 1 przy ul. Czaplinieckiej, gdzie odbywała się górnicza karczma piwna z udziałem prezydenta RP.

- Następnym naszym krokiem będą manifestacje, blokujące drogi dojazdowe z Bełchatowa, Szczercowa i Radomska do Kopalni i Elektrowni „Bełchatów” - napisali w oświadczeniu kibice GKS, którzy podczas manifestacji nie szczędzili też gorzkich słów politykom, a w szczególności posłance PiS - Małgorzacie Janowskiej, która tuż przez wyborami parlamentarnymi ogłosiła, że umowa sponsorska dla klubu jest już praktycznie gotowa. Teraz posłanka tłumaczy, że jeszcze miesiąc temu miała informacje, że temat powrotu PGE do klubu „jest wciąż otwarty”.

- Znieznanych mi przyczyn sprawa została wstrzymana, mimo iż ponad miesiąc temu podjęto pozytywną decyzję dotyczącą sponsoringu. Jestem bardzo rozczarowana decyzją PGE i rozumiem rozgoryczenie kibiców - oznajmiła poseł Janowska.

W walkę o klub włączyły się również związki zawodowe z KWB Bełchatów, które przypominają, iż Bełchatów to stolica polskiej energetyki i dodają, że „siła GK PGE pochodzi stąd i stale z efektów finansowych tej siły czerpie”. Pismo swoje skierowali do wicepremiera Jacka Sasina, ministra aktywów państwowych, ale też do wiadomości prezesa PGE. Nieoficjalnie mówi się, że wkrótce ma dojsć do spotkania związkowców z ministrem.

Brak sponsora w klubie odczuwają już zawodnicy GKS, którzy wypłaty ostatni raz otrzymali we wrześniu. Były to jednak niepełne sumy.

- Mówiąc szczerze, jestem tą całą sprawą przerażony. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której klub z taką historią i tradycjami może przestać istnieć. Cały czas mam nadzieję, że to tylko jakiś zły sen - mówi Mikołaj Grzelak, wychowanek GKS.

Z przepisów Polskiego Związku Piłki Nożnej wynika jasno, że jeżeli klub zalega piłkarzom z pełnymi wypłatami za okres co najmniej dwóch ostatnich miesięcy, wówczas zawodnicy mają prawo złożyć żądanie do zapłaty, a od tego momentu włodarze w ciągu dwóch tygodni muszą uregulować zaległości.

- Każdy z zawodników ma takie prawo, a czy ktoś z tego skorzysta, to czas pokaże - wyjaśnia Bartłomiej Bartosiak. - Liczę, że sytuacja rozwiąże się w najbliższych dniach i wszystko wróci do normy, a my spędzimy z rodzinami normalny urlop i święta, z myślą, że będzie do czego wrócić w styczniu.

Prezes GKS-u przyznaje, że bez sponsora strategicznego funkcjonowanie drużyny na obecnym poziomie nie będzie możliwe.
- Myślę jednak, że do takiego scenariusza nie dojdzie. Widmo rozwiązywania kontraktów przez zawodników pojawia się co roku. Będziemy reagować na bieżąco - zapewnia Wiktor Rydz.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto