Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bełchatów. Kuria obiecała toaletę w kaplicy, a jest płatne WC na zewnątrz [FOTO]

Redakcja
Za każdorazowe skorzystanie z toalety należy zapłacić symboliczną kwotę dwóch złotych
Za każdorazowe skorzystanie z toalety należy zapłacić symboliczną kwotę dwóch złotych Adam Kieruzel
Po roku znów wracamy do sprawy toalety na cmentarzu w Bełchatowie. Przez kilkanaście miesięcy osoby odwiedzające groby zmarłych były zmuszone chodzić za potrzebą do toi-toia. Teraz za załatwianie potrzeb fizjologicznych w nieco lepszych warunkach trzeba zapłacić. Jak całą sprawę komentuje łódzka kuria?

Temat toalety na bełchatowskim cmentarzu rozpoczął się na początku 2018 roku (pisaliśmy o tym TUTAJ). Wówczas jeden z mieszkańców skarżył się na to, że pomieszczenie kaplicy, gdzie wcześniej znajdowała się toaleta, wynajęto dla firmy, która zajmuje się kosmetyką zmarłych, a mieszkańcy potrzeby fizjologiczne muszą załatwiać w toi-toiach usytuowanych na zewnątrz.

Przenośne toalety miały być wyjściem tymczasowym, a łódzka kuria zapewniała, że do końca 2018 roku powstanie toaleta, do której będzie prowadziło niezależne wejście nieprowadzące przez kancelarię czy pomieszczenie dla grabarzy. Tak się jednak nie stało.

Po raz drugi temat poruszaliśmy TUTAJ w styczniu ubiegłego roku. Wówczas ks. Tomasz Bartczak, przewodniczący wydziału gospodarczo-administracyjnego z łódzkiej kurii przekonywał, że budowa nowej toalety opóźnia się ze względu na inne pilne inwestycje, które wykonano na bełchatowskim cmentarzu, a temat będzie zamknięty do końca marca 2019 roku.

Oburzenie wśród mieszkańców sięgnęło zenitu, kiedy za budynkiem cmentarnej kaplicy pojawiły się nieco nowocześniejsze od toi-toi toalety, które mimo zapewnień wciąż znajdują się na zewnątrz, co dla osób starszych może powodować utrudnienia.

- Jak tak może być - pyta jeden z mieszkańców? - Przecież to skandaliczne, żeby załatwiać swoje potrzeby w takich warunkach - dodaje.

Kuria uważa jednak, że taki stan rzeczy musi się na ten moment utrzymać. - Toaleta jest czysta i ogólnodostępna - wyjaśnia ks. Tomasz Bartczak. - Z doświadczenia wiem, że toalety otwarte w budynkach na cmentarzach to jeden wielki koszmar, a zdarza się, że nawet takie rozwiązanie nie pomaga, bo są skargi, że trzeba iść za potrzebą w drugi koniec cmentarza - dodaje.

Dodatkowo wprowadzone zostały opłaty. Za każdorazowe skorzystanie z toalety należy zapłacić symboliczną kwotę dwóch złotych.

- Musimy z czegoś utrzymać porządek w toaletach. Otwierając toaletę w budynku, dostępną dla wszystkich musielibyśmy się liczyć ze zwiększeniem pensji dla sprzątaczek, a także opłat za miejsce na cmentarzu. Uważam, że nasze rozwiązanie jest uczciwe - komentuje ks. Bartczak

Dwa boksy w których bełchatowianie mogą załatwiać potrzeby fizjologiczne na bełchatowskim cmentarzu, kosztowały kurię ponad 20 tys. złotych.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto