Mieszkańcy gminy Szczerców skarżą się na długie kolejki, które muszą odstać w miejscowej przychodni. Jak twierdzą, aby dostać się do lekarza, trzeba wstawać wcześnie rano i czekać w kolejce, a i tak niewielu osobom udaje się zarejestrować do specjalisty czy lekarza ogólnego. Problemy są także z zamawianiem wizyt telefonicznie.
- Dodzwonić się graniczy niemal z cudem, a jak już ktoś odbierze, to mówią, że nie ma miejsc - żali się pani Jadwiga, mieszkanka Szczercowa.
Jeszcze gorzej mają mieszkańcy z miejscowości oddalonych od Szczercowa o kilka czy kilkanaście kilometrów. Aby dostać się do lekarza w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej przy ul. Mickiewicza, muszą wstać skoro świt.
- Wstałam rano, dojechałam na miejsce, postałam w kolejce i tak się nie dostałam. Musiałam przyjechać raz jeszcze do przychodni następnego dnia i dopiero wtedy udało mi się zapisać do lekarza - mówi nasza Czytelniczka, mieszkanka Brzezia w gminie Szczerców.
Po kolejnych skargach mieszkańców władze gminy postanowiły, że wspólnie z przychodnią problemowi spróbują zaradzić. Zorganizowano nawet spotkanie z mieszkańcami gminy, podczas którego rozmawiano o nowych rozwiązaniach, które mają zlikwidować kolejki w przychodni.
- Omawialiśmy kwestię rejestracji pacjentów, bo to jest główny problem. Dlatego wspólnie ustaliliśmy, że od 1 lipca zasady rejestracji zmienią się - mówi Grzegorz Kmita, wójt gminy Szczerców i przewodniczący rady społecznej w przychodni.
Od początku lipca pacjenci będą mogli się rejestrować zarówno osobiście w przychodni, jak i telefonicznie z wyprzedzeniem trzydniowym. Szefostwo przychodni zastrzegło jednak, że na każdy dzień będzie zostawiane kilka wolnych wizyt, aby były one dostępne w razie nagłych przypadków.
- Jeśli sprawa, z którą zgłosi się pacjent, będzie poważna, to będzie przyjęty danego dnia. Jeśli będzie mógł poczekać, to zapisze się na kolejne dni - mówi Grzegorz Kmita. - Wydaje się, że to rozwiązanie będzie lepsze, bo pacjenci będą przychodzili na konkretną godzinę i nie będą musieli stać w kolejkach od samego rana.
Nowe rozwiązania zostaną wprowadzone na okres próbny, ustalono, że na najbliższe dwa miesiące.
- Chcemy zobaczyć, jak ten nowy system będzie funkcjonował. Obawiamy się sytuacji, w której pacjenci będą zapisywać się na wizyty z wyprzedzeniem, a później nie będą przychodzić do lekarza i tym samym blokować miejsca. Dlatego apelujemy do pacjentów, aby byli słowni. Jeśli zapiszą się do lekarza, to powinni być sumienni i przyjść na wizytę - mówi wójt Grzegorz Kmita.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?