Odwołają się w sprawie dywidendy

Sprawa od dłuższego czasu budzi kontrowersje wśród akcjonariuszy.

Podczas ubiegłorocznego zwyczajnego walnego zgromadzenia spółki, dzień wypłaty dywidendy wskazano już po końcowym terminie, jaki był wyznaczony na wymianę akcji elektrowni na akcje PGE Górnictwo i Energetyka SA. Dlatego akcjonariusze postanowili upomnieć się o swoje w sądzie. Do współpracy zachęcała ich m.in. katowicka spółka Secus Investment, argumentując, że im więcej osób podpisze z nią umowy, tym łatwiej będzie można dywidendę wywalczyć w sądzie. Secus sprawę dotyczącą dnia wypłaty właśnie wygrał w sądzie w pierwszej instancji. Jeśli wyrok się utrzyma, koncern dywidendę będzie musiał wypłacić.

Energetycy czekają na pieniądze od PGE

- W przypadku uprawomocnienia się wyroku, dywidenda zostałaby wypłacona wszystkim uprawnionym, którzy byli akcjonariuszami elektrowni w dniu odbycia zwyczajnego walnego zgromadzenia - mówi Beata Nawrot-Miler, rzecznik prasowy PGE GiEK SA. - Nie oznacza to zwiększenia łącznej kwoty dywidendy, ale zmianę w zakresie części akcjonariuszy, uprawnionych do jej uzyskania.

Dywidendę otrzymałoby ponad 5,6 tys. akcjonariuszy, posiadających łącznie 30 mln akcji Elektrowni Bełchatów. Kwota dywidendy dla poszczególnych akcjonariuszy uzależniona byłaby od liczby posiadanych akcji. Akcjonariusze otrzymaliby łącznie ok. 140 mln zł brutto dywidendy.