MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ile zarabia starosta bełchatowski? Sprawdziliśmy, jaką pensję otrzyma Jacek Zatorski. A ile zarobi prezydent Bełchatowa?

Magdalena Buchalska-Frysz
Magdalena Buchalska-Frysz
Starosta bełchatowski Jacek Zatorski będzie otrzymywał najwyższe, przewidziane przepisami wynagrodzenie
Starosta bełchatowski Jacek Zatorski będzie otrzymywał najwyższe, przewidziane przepisami wynagrodzenie Anna Frysz
Niedawno rozpoczęła się nowa kadencja w samorządach. To zawsze moment, kiedy radni uchwalają wynagrodzenia włodarzy miast, gmin i powiatów. Wiadomo już, ile zarabiać będzie nowy starosta bełchatowski, Jacek Zatorski

Ile zarabia Jacek Zatorski, starosta bełchatowski

Samorządy w całej Polsce wkroczyły w nową kadencję 2024-2029. Na jednej z pierwszych sesji radni decydują, ile zarabiać będą prezydenci miast, wójtowie i burmistrzowie wybrani w ostatnich wyborach samorządowych oraz starostowie powiatów.

Decyzję taką podjęli już radni Powiatu Bełchatowskiego, którzy głosowali wynagrodzenie dla Jacka Zatorskiego (KW EBE Wspólnie dla Powiatu), nowo wybranego starosty bełchatowskiego. Przypomnijmy, iż na stanowisku zastąpił on Dorotę Pędziwiatr.

Decyzją Rady starosta Zatorski otrzymywał będzie najwyższe, przewidziane przepisami wynagrodzenie. To miesięcznie kwota 20 tys. 130 zł (brutto). Składa się na nią:

Wynagrodzenie starosty bełchatowskiego - 20.130 zł:

  • 10 tys. 430 zł - wynagrodzenie zasadnicze

  • 3 tys. 450 zł - dodatek funkcyjny

  • 2 tys. 86 zł - dodatek za wieloletnią pracę (tj. 20 proc. wynagrodzenia zasadniczego)

  • 4 tys. 164 zł - dodatek specjalny (łącznie 20 proc. wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego)

Staroście przysługują także nagrody jubileuszowe i dodatkowe wynagrodzenie roczne czyli tzw. "trzynastka".

Ustalona dla starostyJacka Zatorskiego kwota jest nieco wyższa od wynagrodzenia poprzedniego starosty - Doroty Pędziwiatr, która otrzymywała 19 tys. 480 zł.

W imieniu klubu radnych PiS do projektu uchwały odniósł się radny Jacek Bakalarczyk, który przed głosowaniem mówił, że klub będzie przeciwny ustaleniu maksymalnej kwoty wynagrodzenia.

- W tej chwili, nie zauważyliśmy jakiegoś sukcesu, którym zabłysnął obecny starosta Jacek Zatorski, aby podnosić kwotę do maksymalnego wynagrodzenia - mówił na sesji. - Mając także na uwadze sytuację, jaka nas czeka - widzimy w przestrzeni medialnej, jaka czeka nas drożyzna, która dosięgnie nas wszystkich.

Głos zabrał też Ireneusz Kępa z PiS, który, jak mówi, na szybko wyliczył, że starosta dostanie podwyżkę o 650 zł.

- Ja nawet bym, za tą podwyżką dla pana zagłosował - powiedział. - Pod warunkiem, że wszyscy pracownicy w powiecie i w spółkach też dostaną podwyżkę o 650 zł, bo wszyscy mają jednakową wątrobę, wszyscy jednakowo jedzą i mieszkają w Bełchatowie. Proszę o deklarację, że pan zadeklaruje taką podwyżkę dla wszystkich pracowników.

Marek Chrzanowski (PLUS) przypomniał, iż radni nie uchwalają wynagrodzenia dla Jacka Zatorskiego, a starosty bełchatowskiego.

- 115 czy 120 tysięczny powiat, jeden z większych powiatów w Polsce, z ogromnym potencjałem gospodarczym (...) ma prawo uchwalać wynagrodzenie dla swojego starosty na poziomie takim, aby licował z powagą i aspiracjami powiatu - uważa Marek Chrzanowski. - Gdy było to uchwalane dwa lata temu, argumentowałem dokładnie tak samo. To nie jest wynagrodzenie, które należy do najwyższych wynagrodzeń, jakie są na rynku regionu bełchatowskiego.

Głos zabrał także Waldemar Wyczachowski, w przeszłości starosta powiatu bełchatowskiego. Przypomniał, iż tradycją stało się, iż radni każdemu staroście w powiecie bełchatowskim przyznawali najwyższe wynagrodzenie.

- Chciałbym, aby ta tradycja była kontynuowana, a na oceny pracy pana Jacka Zatorskiego przyjdzie czas przy sesji absolutoryjnej, nie w tym roku, bo ta będzie dotyczyła jeszcze zarządu, który ustąpił, ale w przyszłym. Dlatego ja osobiście, jako niezależny radny, będę głosował "za".

Ostatecznie za uchwaleniem najwyższego wynagrodzenia dla starosty głosowało 12 radnych, 7 było przeciw, jedna osoba wstrzymała się od głosu. Na sesji nieobecnych było trzech radnych.

Do dyskusji na temat swojego wynagrodzenia odniósł się starosta Jacek Zatorski, zwracając się m.in. do Jacka Bakalarczyka, w poprzedniej kadencji członka zarządu powiatu bełchatowskiego.

- Miałem tego nie mówić, ale sprowokował mnie pan - powiedział Zatorski. - Skoro tak troszczy się pan o finanse powiatu, to szkoda, że pan nie powiedział, że byłem zmuszony wypłacić panu ekwiwalent za 37 dni urlopu. Mając nienormowany czas pracy, odbieraliście sobie z panią starostą godziny za przepracowane soboty i niedziele. Ja nie przypominam sobie, żebym pełniąc jakąkolwiek funkcję kierowniczą, odebrał chociaż jedną godzinę. Państwo nie mieliście skrupułów, ale gromadziliście urlop po to, żeby odebrać ekwiwalent.

Najniższe wynagrodzenie dla prezydenta Bełchatowa

Przypomnijmy, iż na poniedziałkowej sesji radni miejscy ustalili wynagrodzenie prezydenta Bełchatowa Patryka Marjana. A ponieważ w kampanii wyborczej krytykował zbyt wysokie, jego zdaniem, zarobki prezydenta i wiceprezydentów miasta, teraz zaapelował do radnych, by uchwalili jego wynagrodzenie na najbliższym możliwym poziomie.

Także tu nie obyło się bez dyskusji, bo część radnych, także z opozycji, uważała, iż prezydent powinien być odpowiednio wynagradzany i należy mu się wyższe uposażenie. Ostatecznie jednak większość radnych zaakceptowała projekt uchwały, w którym zawarto kwotę 16 tys.34 zł 20 gr czyli o złotówkę wyższą niż najmniejsze przewidziane prawem wynagrodzenie dla prezydenta miasta wielkości Bełchatowa.

od 7 lat
Wideo

Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto