Bełchatowski Festiwal Sztuki Jabłka - sobota i niedziela, ZDJĘCIA

Bełchatowski Festiwal Sztuki Jabłka - sobota

Festiwalowa sobota rozpoczęła się od gry miejskiej "Bruno". Dużym zainteresowaniem cieszyły się także „Makatkowe historie”, czyli warsztaty włókiennicze w galerii Bawełnianka. Później w Muzeum Regionalnym artyści z teatru William-Es z Wałbrzycha zaprezentowali swoją interpretację miłosnych wierszy m.in. A. Mickiewicza, L. Staffa czy W. Szymborskiej. A wszystko w romantycznej, muzycznej oprawie.

Z kolei w Miejskim Centrum Kultury Zosia Rojek, Kamila Malis i Sandra Filipińska - studentki Politechniki Łódzkiej Wydziału Technologii Materiałowych i Wzornictwa Tekstyliów - opowiadały o swojej wielkiej pasji, jaką jest grafika.

W Gambrinusie goście mogli wczuć się w jazzowe klimaty, a to za sprawą występu łódzkich artystów Marty i Emanuela. Później zaś koncerty przeniosły się do MCK PGE Gigantów Mocy. Na pierwszy ogień wystąpili bełchatowianie: Zuza Siewiera oraz zespół Evergreen. Później zaś wystąpili zdobywcy III miejsca w tegorocznym Bełchatowskim Przeglądzie "Rock to the top" - grupa Vademecum, a tuż po nich formacja Amarok.

Festiwal Sztuki Jabłka - niedziela

Niedzielne wydarzenia rozpoczął wernisaż fotografii Barbary Florczyk-Bartos i malarki Darii Solar. W ramach Festiwalu mieliśmy również okazję do obejrzenia pokazu mody RE-JEANS. Festiwal był także ukłonem w stronę młodych filmowców. W MCK-u swoje etiudy zaprezentowali właśnie uzdolnieniu studenci łódzkiej Filmówki.

Popołudnie i wieczór zaś upłynęły pod znakiem muzyki. W Kulturze na boku wystąpiło Haze Acoustic Trio. Później zaś festiwal przeniósł się do Gambrinusa. Jako pierwsza zagrała Orkiestra. Zaraz po nich mogliśmy posłuchać dziewczyn z alternatywnej formacji Yedenaście, później zaś sceną zawładnęła kapela metalowa Avalanche. Kolejnym punktem wieczoru było spotkanie z Michałem Kowalonkiem - byłym wokalistą Myslovitz. Mocnym zakończeniem Festiwalu Sztuki Jabłka był koncert zespołu Valium Coffee.