Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bełchatów. PGM po pierwszym półroczu ma 1 mln zł straty. Niedoszacowane umowy, duże koszty, cykle koniunkturalne... Będzie zaciskanie pasa?

Ewa Drzazga
Bełchatów. PGM, druga co do wielkości spółka ze 100-procentowym udziałem miasta, w finansowych opałach? Opozycyjni radni miejscy podpowiadają, że trzeba pomyśleć nad ratunkiem. Prezes PGM na to, że płynności finansowa spółki nie jest zagrożona, a sytuacja jest pod kontrolą, ale...

Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej w Bełchatowie za pierwsze sześć miesięcy tego roku odnotowało 1 mln 49 tys. zł straty. O fatalnym wyniku brutto po pierwszym półroczu radni rozmawiali na komisji budżetowej. Dyskusja na ten temat miał odbyć się również na czwartkowej sesji rady miasta, ale ostatecznie do żadnych merytorycznych ustaleń nie doszło.

ZOBACZ: PREZYDENT, WICEPREZYDENCI I URZĘDNICY OPUŚCILI SALĘ OBRAD

Radni opozycyjni sugerowali, by, być może i jeśli jest taka potrzeba, zastanowić się nad programem naprawczym dla spółki. Podpowiadali, że zaniepokojeni są też sami pracownicy, którzy obawiają się, że może dojść do zwolnień.

O sytuacji finansowej PGM mówili dziś szefowie tej spółki, prezes Łukasz Magin, wiceprezes Krzysztof Polak oraz prezydent Mariola Czechowska. Za zainteresowanie radnych dziękowali, za chęć pomocy byli zobowiązani.

- Spółka ma płynność finansową - podkreślali jednak zgodnie. Tyle, że przesłanki ku temu, iż finanse PGM jeszcze w tym roku poprawią się na tyle znacząco, że uda się osiągnąć roczny wynik "0+", są co najmniej wątle.

- Rzeczywiście jest tak, że pierwsze półrocze 2018 roku spółka zakończyła stratą, ale nie jest to nic nadzwyczajnego - mówi Łukasz Magin, prezes PGM. - Każde takie przedsiębiorstwo przeżywa cykle koniunkturalne - podkreśla.

Prezes Magin odwołał się do danych historycznych: Sanikom (czyli spółka, z którą PGM się połączył) na koniec 2011 roku miał 770 tys. zł straty,a PGM na koniec 2012 roku miał ponad 300 tys. zł straty.

- Na bieżąco i w terminie regulujemy zobowiązania tak wobec pracowników, jak i kontrahentów. Szanuję wolę pomocy radnych w zakresie bieżącego funkcjonowania spółki, ale zarówno rada miasta, jak i prezydent mają ograniczoną możliwość oddziaływania na bieżący wyniki finansowy spółki - tłumaczył Łukasz Magin.

Dlaczego? Bo, po pierwsze, podniesienie kapitału czy to przez wkład pieniężny, czy w formie sprzętu poprawiłoby stan środków na koncie finansowym spółki, natomiast nie miałoby wpływu na księgową stratę bądź zysk przedsiębiorstwa. Jeśli chodzi natomiast o dodatkowe zlecenia dla PGM, na których spółka mogłaby "zarobić", też niewiele da się zrobić.

- Nie możemy być traktowani jako podmiot wewnętrzny, nie ma możliwości prawnych, by zlecać nam roboty w sposób bezpośredni, bezprzetargowy - mówił Magin. - Każde zamówienie powyżej 30 tys. euro które wychodziłoby ze strony miasta musi być poprzedzone postępowaniem przetargowym.

Prezes Magin ratunek dla finansów spółki widzi m.in. w odzyskaniu kontraktu na utrzymanie zieleni miejskiej w Bełchatowie. Wiosną przetarg na to zlecenie spółka przegrała, bo tańszą ofertę przedstawiła komercyjna firma z Łodzi.

- Umowa z łódzką firmą w tym momencie już została już zakończona - podkreśla Magin. - Zakontraktowana kwota już została wydana przez miasto, w związku z tym magistrat będzie zmuszony powtórzyć postępowanie przetargowe. Liczymy, że uda się na dobrych warunkach wygrać to nowe postępowanie.

Podobne nadzieje wiąże z przetargiem na zimowe utrzymanie ulic, czy z postępowaniem na utrzymanie czystości w mieście.

Problem jednak w tym, że jak podkreśla radny Dariusz Matyśkiewicz, na zleceniach realizowanych na rzecz miasta PGM w tym roku wcale nie zarabiał. Kwoty, na które opiewały poszczególne umowy były niedoszacowane.

Z nieoficjalnych danych wynika, że do Jabłoniowego Sadu PGM dołożył 160 tys. zł, do akcji zima 120 tys. zł, do zamiatania ulic 30 tys. zł, do utrzymania czystości 314 tys. zł, do przejętych słupów ogłoszeniowych 17 tys. zł.
Z kolei na administrowaniu było 300 tys. zł straty, a koszty związane ze wzrostem wynagrodzeń (m.in. po rządowej podwyżce płacy minimalnej) oznaczały dla PGM kolejne 140 tys. zł na minusie.

Na ten ostatni czynnik zarząd PGM nie ma faktycznie żadnego wpływu.

- Spółka na pewno nie jest beneficjentem znaczącego podnoszenia płacy minimalnej w Polsce w ostatnim okresie czasu - mówił Magin. - Około 100 pracowników spółki pobiera minimalne wynagrodzenie. Są to głównie panie pracujące w dziale utrzymania czystości, panie dozorczynie, które pracują w budynkach wspólnot mieszkaniowych. Na dodatek pod koniec 2017 roku PGM zdecydował się na podniesienie pensji pracowników o około 50 zł brutto Ta regulacja i podniesienie płacy minimalnej o kolejne 100 zł w pierwszym półroczu to dodatkowy koszt o 140-150 tys. zł - mówi prezes.

Do spółki należy jednak szacowanie kosztów związanych z umowami zewnętrznymi. A to, jak się okazuje, kulało.

- Rzeczywiście jest też tak, że spółka wykazywała straty na umowach realizowanych na rzecz miasta - przyznaje prezes PGM, Łukasz Magin. - Ale wydaje mi się, że trudno czynić z tego tytułu spółce jakieś zarzuty. Jeśli były to straty, to powstały one przy okazji usług wykonywanych na rzecz bełchatowian, na rzecz samorządu, który jest właścicielem spółki. Drugim elementem jest strata na kontrakcie Jabłoniowego Sadu. Ale spółka dzięki temu, że zdecydowała się na realizację tego kontraktu, uratowała tę inwestycję, uratowała też dotację unijną i bełchatowianie mogą się cieszyć bardzo ładną przestrzenią publiczną - dodaje Magin.

Prezes PGM podkreśla, że będą w sposób szczególny patrzeć na stronę kosztową w przedsiębiorstwie. Ale o zwolnieniach nie mówi. Przynajmniej nie wśród pracowników fizycznych.

- Nie miałbym możliwości realizowania usług na rzecz podmiotów zewnętrznych, jeśli na dzisiaj miałbym zwalniać kogokolwiek z pracowników fizycznych - podkreśla Łukasz Magin. - Jeśli chodzi o pracowników umysłowych, trzeba mieć świadomość, że wprowadziliśmy w ostatnim okresie reorganizację jeżeli chodzi o obsługę informatyczną i księgową i uważam, że w tym miejscu możemy sobie pozwolić na jakieś oszczędności - mówi.

Oszczędności sięgnęły też struktur zarządczych.

- Ze struktury organizacyjnej zostanie wykreślone stanowisko dyrektora - wymienia prezes Magin. - Rada nadzorcza działa w PGM w minimalnym składzie trzyosobowym, a zarząd jest dwuoosobowy. Wiceprezes Polak wykonuje jednocześnie obowiązki kierownika działu remontowych - wymienia oszczędności i podkreśla, że w ubiegłym tygodniu rada nadzorcza zatwierdziła właśnie taką strukturę organizacyjną dla spółki.

Na marginesie warto dodać, że prezes Łukasz Magin ma zagwarantowaną kontraktem pensję w wysokości nieco ponad 14.700 zł. Wiceprezes Polak to z kolei co miesiąc ponad 13.200 zł.

Magin mówi, że stratę udało się już wyhamować. W czerwcu spółka osiągnęła stratę 150 tys. zł, w lipcu było to już tylko 1080 zł. - Powoli wychodzimy na prostą - mówi szef PGM.

Czy są szanse na dodatni wynik na koniec roku? W roku 2017 po pierwszym półroczu PGM miał przecież stratę "zaledwie" 150 tys. zł, a rok 2017 zakończył się zyskiem raptem na poziomie 6 tys. zł. Teraz po sześciu miesiącach strata jest już dużo wyższa.

- Pierwsze 4 miesiące 2018 roku to przychody z akcji zima przychody 300 tys. zł. Zamiatanie, utrzymanie czystości to kwota sięgająca 400 tys. zł za pierwsze półrocze. Jeśli do tego dojdą przychody z utrzymania zieleni (które dziś realizuje firma z Łodzi), i jeśli w przetargu udałoby się otrzymać nieco lepsze stawki w zakresie zimowego utrzymania, to jest szansa, by na koniec 2018 roku wynik był zrównoważony - wylicza Magin. - Zarówno właściciel jak i rada nadzorcza stawia przed nami ambitne cele, Do końca grudnia 2018 roku powinniśmy się zbliżyć do zerowego wyniku. Ale czy to uda się w konsekwencji osiągnąć, pełnej gwarancji nie dam, bo jestem osobą, która dosyć stabilnie stąpa po ziemi - przyznał prezes PGM.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto