25 sierpnia mieszkańcy miejscowości Bugaj prawdopodobnie nie będą mogli dostać się do swoich domów asfaltową szosą skręcając z ulicy Radomszczańskiej. Państwo Danuta i Edward Wojciechowscy, przez których działkę przebiega droga, zapowiadają, że jeśli do tego czasu samorządy nie dogadają się ze sobą w kwestii wypłaty dla nich rekompensaty, to zablokują przejazd przez fragment drogi leżący na ich działce.
- Nie chcemy z nikim wojować, tylko rozwiązać sprawę polubownie, ale urzędy nas zbywają, więc zmuszeni jesteśmy do drastycznych kroków - mówi Edward Wojciechowski.
Pisma w sprawie ultimatum Wojciechowscy zanieśli już do magistratu, urzędu gminy Bełchatów, starostwa oraz sołtysa miejscowości Mazury i Bugaj. Liczą na presję ze strony mieszkańców, którzy do swoich posesji będą musieli jeździć na około, w tym także po nieutwardzonym gruncie.
Wojciechowscy, którzy odziedziczyli działki na skraju Bełchatowa domagają się odszkodowania od właściwego samorządu, za to, że przed laty ktoś pobudował drogę przez ich działkę. Propozycja wyjściowa to 100 zł miesięcznie, także za lata poprzednie.
Sęk w tym, ze żaden samorząd nie poczuwa się do odpowiedzialności do wypłaty odszkodowania. Działka leży na terenie miasta, ale w magistracie twierdzą, że nigdy drogi nie budowali. Dokumentów na jej budowę nie ma też gmina, choć droga prowadzi do miejscowości Bugaj, już na terenie wiejskiego samorządu.
- Mieszkańcy, są zaniepokojeni, ale z roszczeniami niech idą do gminy - mówi Danuta Wojciechowska
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?