Szkoła jedzie do ucznia. Udział w targach edukacyjnych w Bełchatowie zgłosiło już 20 wystawców

Zainteresowanie uczelni i szkół jest zawsze spore, podobnie jak i odwiedzających Bełchatowskie Targi Edukacyjne. W tym roku organizowane są one po raz dziesiąty, odbędą się 24 lutego. Jak mówi Małgorzata Morawiec z Powiatowego Urzędu Pracy w Bełchatowie, zgłoszenia cały czas są przyjmowane, termin mija 8 lutego. Organizatorzy spodziewają się, iż na targach zaprezentuje się około 40 wystawców.

Wśród chętnych, którzy już się zgłosili, są zarówno uczelnie wyższe, jak i szkoły policealne, swoją ofertę będą chciały przedstawić także placówki publiczne i niepubliczne.
- Zainteresowanie, jak co roku, jest duże - mówi Małgorzata Morawiec. - Mamy zarówno stałych uczestników targów, są także nowe placówki, które chcą się pokazać w naszym regionie.

Już teraz wiadomo, że na targach będzie można zapoznać się z ofertą m.in. Politechnik: Wrocławskiej, Częstochowskiej, Łódzkiej, będzie Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach, Uniwersytet Łódzki, Akademia im. Jana Długosza w Częstochowie, ale też szkoły z Łodzi, Warszawy, Piotrkowa i Bełchatowa. Zwykle więcej jest uczelni wyższych niż szkół policealnych.

- W tych wspomnianych uczelniach studiuje sporo młodzieży z Bełchatowa, dlatego te placówki dość chętnie do nas przyjeżdżają - mówi Małgorzata Morawiec. - Staramy się zapraszać także te najbardziej renomowane uczelnie, jak Katolicki Uniwersytet Lubelski, Uniwersytet Warszawski czy Jagielloński, jednak one maja tak dużą liczbę chętnych, że nie są zainteresowane tego typu reklamą. Na targach mają pojawić się także przedstawiciele służb mundurowych, którzy opowiedzą o warunkach rekrutacji.

- Chcielibyśmy w tym roku zaprosić też, jeśli pozwoli nam na to miejsce, placówki, które organizują darmowe kursy w oparciu o fundusze unijne - mówi urzędniczka PUP. - Często młodzież kończąca jakieś technika czy szkoły zawodowe pyta, gdzie może skorzystać z określonego szkolenia.

Targi skierowane są głównie do młodzieży szkół ponadgimnazjalnych, ale odwiedzają je także osoby dorosłe zainteresowane dokształceniem.
Oprócz ulotek, które będą dostępne na stoiskach, będzie też oczywiście możliwość rozmowy z przedstawicielami szkół. Jak podkreśla Małgorzata Morawiec, jest to nie tylko kadra, ale także studenci, z którymi być może młodzieży łatwiej będzie nawiązać kontakt. Zasięgnąć będzie można bardzo różnych informacji - od spraw związanych z rekrutacją po miejsce w akademiku.

Na targach będzie można także zobaczyć pokazy, które przygotowują przedstawiciele szkół zawodowych.