Sponsor GKS zostaje, a kto będzie właścicielem?

Kibice bełchatowskiego GKS mogą odetchnąć z ulgą. Przyszłość górniczego klubu, która jeszcze do niedawna wisiała na włosku, kreśli się nam w coraz jaśniejszych barwach. Polska Grupa Energetyczna, która jeszcze pod koniec lipca była zdecydowana wypowiedzieć umowę sponsorską klubowi, w ostatnich dniach z tego pomysłu wycofała się. 
To ratunek dla budżetu klubu. W ramach umowy sponsorskiej GKS otrzyma na ten sezon około 4 mln zł, co będzie stanowić blisko połowę budżetu.

- PGE sponsorem GKS Bełchatów będzie do końca sezonu 2012/13. Zarząd spółki podjął decyzję o kontynuowaniu dotychczasowej współpracy - poinformował Łukasz Witkowski, rzecznik prasowy PGE. 


Nieoficjalnie udało się ustalić, że to prawnicy PGE nieco się pospieszyli z wypowiedzeniem umowy.

- PGE wypowiedziało umowę ponieważ był w niej zapis o takiej procedurze w przypadku zamieszania klubu w korupcję. Specjaliści w departamencie sponsoringu do sprawy podeszli być może zbyt nadgorliwie. Postępowanie w sprawie korupcji jest prowadzone przeciwko osobom, a nie klubowi. Dlatego zarząd wypowiedzenie umowy cofnął - powiedział nam anonimowo jeden z decydentów PGE w Bełchatowie.


Okazuje się, że pogłoski o katastrofalnej sytuacji GKS-u były mocno na wyrost. Nawet w sytuacji gdyby nie cofnięto wypowiedzenia umowy, to nie było zagrożenia, że PGE wycofa się ze sponsoringu.

- Przygotowywana była nowa umowa z nowymi zapisami i na nieco innych zasadach - powiedział nam jeden z prezesów energetycznego koncernu.


Z decyzji cieszą się władze bełchatowskiego klubu.


- Z pewnością jest to dla nas bardzo dobra wiadomość. Byliśmy postawieni w trudnej sytuacji - mówi Marcin Szymczyk, prezes PGE GKS Bełchatów. - Zmiana decyzji PGE bardzo nas cieszy, ale nie rozwiązuje z pewnością wszystkich problemów. Wyniki sportowe osiągane w pierwszych meczach są dalekie od ideału - dodaje prezes. 


Powoli zaczyna wyjaśniać się też kwestia tego, kto będzie w przyszłości właścicielem klubu. Przypomnijmy, że pod koniec czerwca obecny właściciel - Bełchatowsko-Kleszczowski Park Przemysłowo-Technologiczny, podjął uchwałę intencyjną o zwrocie akcji poprzedniemu właścicielowi czyli koncernowi PGE, któremu Park jest winien ponad 6 mln zł za udziały. Przedłużony czas na spłatę miał do końca roku, jednak wobec braku pieniędzy, z tej możliwości zrezygnował. Koncern, mający swoją siedzibę w Bełchatowie, właścicielem ponownie nie może być, bo zabrania mu tego zarządzenie Ministra Skarbu. 
Dlatego w najbliższych dniach mają rozpocząć się rozmowy przedstawicieli koncernu z władzami miasta, które miałoby od parku przejąć udziały GKS-u.