Policyjny pościg za kierowcą w powiecie bełchatowskim. 43-latek zakończył podróż w rowie

Nawet do 5 lat pozbawienia wolności grozi 43-latkowie, który uciekał samochodem przed policją, łamiąc po drodze zasady bezpiecznej jazdy i stwarzając zagrożenie na drodze.

Wszystko działo si w gminie Rusiec. Kilka dni temu policjanci z Komisariatu Policji w Konstantynowie Łódzkim wykonywali tam czynności służbowe na terenie podległym bełchatowskiej jednostce policji.

- Tego dnia, w południe, na ulicy Jana Pawła II w Ruścu chcieli zatrzymać do kontroli kierowcę skody - mówi nadkom. Iwona Kaszewska, rzecznik policji w Bełchatowie. - Przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych dali sygnał do zatrzymania pojazdu.

Niestety kierowca nie zareagował na te sygnały i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg. Kierowca uciekał w kierunku Jastrzębic, nie reagując na sygnały do zatrzymania się.

- Po drodze łamał wszelkie zasady bezpiecznej jazdy, nie stosował się do przepisów ruchu drogowego, wielokrotnie swoją jazdą stwarzał zagrożenie dla innych kierowców, którzy musieli zjeżdżać na pobocze aby uniknąć zderzenia - dodaje nadkom. Iwona Kaszewska. - Na drodze krajowej K74, przy wykonywaniu manewru skrętu, stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do rowu.

43-latek, który nie odniósł w tym zdarzeniu żadnych obrażeń, był trzeźwy i nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania. Okazało się jednak, iż był już wcześniej notowany za inne przestępstwa.

Policjanci przedstawili 43-latkowi zarzut dotyczący niezatrzymania pojazdu do kontroli drogowej. Grozi mu za to do 5 lat pozbawienia wolności. Musi też liczyć się z odpowiedzialnością za popełnione wykroczenia w ruchu drogowym.