Policjanci zatrzymali mężczyzn powiązanych ze środowiskiem narkotykowym w Bełchatowie

Akcję, w wyniku której do aresztu trafiły dwie osoby, zorganizowali wspólnie policjanci z Bełchatowa oraz Łodzi. 28 października funkcjonariusze sprawdzali swoje ustalenia. Z ich informacji wynikało, że 23 latek z Bełchatowa rozprowadzał narkotyki na terenie powiatu bełchatowskiego.

Mężczyznę namierzyli na terenie gminy Zelów. Gdy go zatrzymali, jechał fordem wraz z dwójką pasażerów, 29- i 27-letnim mężczyzną.

- W trakcie policyjnej kontroli podróżujący osobówką mężczyźni wyraźnie byli poddenerwowani. Zapach marihuany we wnętrzu pojazdu tłumaczył powód ich zachowania - mówi Iwona Kaszewska, rzecznik policji w Bełchatowie. - Po przeszukaniu auta policjanci zabezpieczyli ponad 470 gramów suszu marihuany. Dodatkowo w kieszeni 23-letniego kierowcy funkcjonariusze znaleźli dilerkę z marihuaną oraz 12 tys. 500 złotych w gotówce.

Jak dodaje, mężczyźni nie chcieli wyjaśnić, do kogo należą narkotyki. Jednak podczas przeszukania w ich mieszkaniach kryminalni znaleźli kolejne dowody świadczące o ich związku z procederem narkotykowym. Łącznie policjanci zabezpieczyli ponad 500 gramów suszu marihuany oraz ponad 2 gramy substancji psychoaktywnej oraz wagi elektroniczne i młynki służące do mielenia suszu roślinnego.

Całej trójce postawiono już zarzuty. 23-letni bełchatowianin odpowie za posiadanie i udzielanie znacznych ilości środków odurzających. 27-latek, mieszkaniec powiatu łaskiego, usłyszał zarzut posiadania znacznych ilości narkotyków. Obaj zostali tymczasowo aresztowani.

Prokurator zdecydował, iż 29-letni bełchatowianin objęty zostanie policyjnym dozorem. Odpowie za posiadanie środków odurzających i substancji psychoaktywnych.

Za posiadanie narkotyków grozi kara do 3 lat więzienia. Posiadanie znacznych ilości środków odurzających oraz udzielanie ich innym osobom w celu osiągnięci korzyści majątkowej to przestępstwa, za które grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.