Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lewe faktury za wczasy. Właściciel hotelu usłyszał w sądzie wyrok

Ewa Drzazga
25 pracowników elektrowni do winy się nie przyznało. Ich sprawa uległa przedawnieniu
25 pracowników elektrowni do winy się nie przyznało. Ich sprawa uległa przedawnieniu Archwium
Właściciel hotelu wystawiał lewe faktury za wczasy dla pracowników elektrowni Bełchatów

Po roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata oraz grzywny to kary dla Andrzeja K., właściciela hotelu pod Jelenią Górą oraz Teresy K., jego konkubiny, za to, że kilkudziesięciu pracownikom bełcha-towskiej elektrowni wystawiali lewe faktury za pobyt dla nich, bądź też dla ich dzieci. Ci na ich podstawie wyłudzali dotacje do wypoczynku. A był to wyjątkowy wypoczynek - tydzień pod Jelenią Górą cenowo wypadał drożej, niż wczasy z zakładowej oferty w Hiszpanii, Grecji czy Włoszech.

Sprawa dotyczy faktur za pobyt w ośrodku należącym do Andrzeja K. z 2000 i 2001 roku. Wzbudziły one podejrzenia pracowników działu socjalnego elektrowni, bo za każdym razem opiewały na sumę, która uprawniała do maksymalnego dofinansowania - 1400 zł na osobę. I to niezależnie od tego, jak długo trwał pobyt. Numeracja faktur była „w cały świat”, a wyjeżdżający właśnie w to miejsce nigdy nie brali ani złotówki w ramach zaliczki na wyjazd. Dlaczego? Zdaniem prokuratury powód był jeden: nie byli do końca pewni, na jaką sumę właściciel im „lewą” fakturę wystawi.

Spośród 25 pracowników elektrowni, którzy razem z parą hotelarzy zasiedli na ławie oskarżonych, nikt nie przyznał się do winy. Zgodnie utrzymywali, że naprawdę tam wypoczywali. Prokuratorzy dowiedli jednak przekonująco, że pobyt wczasowiczów w ośrodku to fikcja. Nie dosyć, że opłaty za media w czasie ich pobytu w ogóle nie wzrastały, to cały hotel miał może ze cztery pokoje zdatne do użytku, poza tym właściciel żadnych pozwoleń na takie usługi nie miał. W sumie na podstawie nieprawdziwych faktur z ośrodka Andrzeja K. w 2000 roku wypłacono pracownikom z ele-ktrownianego funduszu socjalnego 43 tys. zł dotacji. W 2001 roku było to już 128 tys. zł.

Właściciel ośrodka do winy się nie przyznawał. Twierdził, że wszystkim faktycznie organizował tam wypoczynek. Wpisów do księgi gości nie było i faktur w skarbówce nie przedstawiał, bo chciał zarobić. Sam zresztą nie wypisywał faktur poświadczających nieprawdę co do tego, że pracownicy elektrowni i ich dzieci korzystali z wypoczynku w hotelu, który prowadził. Na jego polecenie robiła to Teresa K,. jego konkubina, skazana w tej samej sprawie. Sąd uznał, że przestępczy duet doskonale zdawał sobie sprawę z tego, czemu służą lewe faktury - miały przynieść korzyść majątkową pracownikom elektrowni.

Sędziowie uzasadniają wymiar kary, docenili też wielość popełnionych przez tę parę przestępstw (jego oskarżenie ma 45 punktów, jej - 48), szeroką skalę ich działalności oraz znaczną wartość wyłudzonego przez pracowników elektrowni mienia.

Pracownikom się upiekło
Razem z Andrzejem K. i Teresą K. oskarżonych zostało 25 pracowników elektrowni. Wszyscy utrzymywali, że pod Jelenią Górą wypoczywali, choć niektórzy nie potrafili nawet rozpoznać ośrodka na zdjęciu, nikt nie przywiózł sobie stamtąd pamiątek, nie robiono tam fotografii. Sprawa pracowników elektrowni, właściciela ośro-dka i jego konkubiny przed sądem w Bełchatowie toczyła się od 2009 r. Po wyroku uniewinniającym dla pracowników oraz dla właściciela ośrodka i umorzeniu postępowania wobec Teresy K., Sąd Okręgowy w Piotrkowie przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Gdy sąd w Bełchato-wie ponownie wydał wyrok w tej sprawie, czyny oskarżonych pracowników uległy już przedawnieniu.

Nie im jednym takie lewe faktury wystawiano. Sześciu spośród grona energetyków, którzy „wypoczywali” u Andrzeja K. zwróciło zakładowi pracy sumy, jakie wyłudzili na podstawie faktur. Postępowanie w ich sprawie zakończyło się wcześniej. Najpierw warunkowym umorzeniem, potem w 2012 r. Sąd Apelacyjny w Łodzi uchylił ten wyrok, by następnie umorzyć postępowanie ze względu na przedawnienie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto