W Sądzie Okręgowym w Piotrkowie w niewielkim odstępie czasu zapadły dwa wyroki uznające cierpienia psychiczne niewłaściwie leczonych pacjentów.
20 tys. zł zadośćuczynienia sąd przyznał pacjentowi poradni chirurgicznej Powiatowego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Piotrkowie chorującemu na cukrzycę, który zranił się w stopę. Był leczony przez kilka miesięcy, ale dopiero metoda zastosowana w bełchatowskim szpitalu zażegnała ryzyko amputacji. Pacjent pozwał PZOZ. Sędzia Ewa Tomczyk zauważyła, że schorzenie, jakim jest tzw. stopa cukrzycowa jest trudne do leczenia i nie rokuje trwałego wyleczenia. W PZOZ nie zastosowano jednak wszystkich dostępnych metod, przez co naruszono prawa pacjenta. To z kolei spowodowało u niego stres i obawę o utratę nogi. Sędzia Tomczyk uznała, że kwota 20 tys. zł zadośćuczynienia będzie adekwatna do poniesionej krzywdy. – Przedłużający się proces leczenia doprowadził do ujemnych doznań psychicznych, dyskomfortu, utraty zaufania do leczących powoda lekarzy – uzasadniła sędzia.
W drugim przypadku 30 tys. zł zadośćuczynienia sąd zasądził na rzecz pacjentki szpitala wojewódzkiego w Bełchatowie. Pozwanemu szpitalowi nie udało się udowodnić, że w trakcie leczenia operacyjnego pacjentki wdrożono niezbędną profilaktykę przeciwzakrzepową. Na skutek tego kobieta przeszła zakrzepicę i zator płucny. Dożywotnio musi być pod opieką poradni kardiologicznej. Sędzia Adam Bojko przyznając zadośćuczynienie uwzględnił nie tylko trwałe skutki zdrowotne, jakie pacjentka będzie już zawsze odczuwać, ale też jej lęk przed nawrotem choroby zagrażającej życiu.
Wyroki nie są jeszcze prawomocne.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?