Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Komendant straży miejskiej: Nie chcemy mieszkańców tylko karać, ale też pomagać

Grzegorz Maliszewski
Piotr Barasiński, komendant straży miejskiej w Bełchatowie
Piotr Barasiński, komendant straży miejskiej w Bełchatowie Archwium
Z Piotrem Barasińskim, komendantem Straży Miejskiej w Bełchatowie, o tym czy strażnicy nie próżnują i czy bełchatowianie mają zaufanie do jego funkcjonariuszy rozmawia Grzegorz Maliszewski

Grzegorz Maliszewski: Jak wynika z raportu podsumowującego pracę straży miejskiej w Bełchatowie, w ubiegłym roku mieliście ponad dziewięć tysięcy interwencji. To dosyć dużo. Czyli jednak straż miejska nie próżnuje, tak jak mogłoby się wielu osobom wydawać?
Piotr Barasiński: Liczba interwencji jest wyższa o pół tysiąca niż rok wcześniej. Wiem, jaka opinia jest w Polsce na temat straży miejskiej. I choć nie wiadomo jak straż-nicy będą się starać, to ta opinia wpływa i rzutuje na ich pracę.

Każdego roku macie coraz więcej telefonicznych próśb o interwencję. W 2012 roku do straży miejskiej dzwoniono ponad 3,5 tys. razy. Wygląda na to, że bełchatowianie jednak darzą was coraz większym zaufaniem?
Na dobę mamy średnio zgłaszanych około dziesięciu spraw. Myślę, że stajemy się niezbędnym elementem funkcjonującego systemu porządku i bezpieczeństwa. Ja straż miejską postrzegam jako instytucję, która ma swoje miejsce, wykonuje swoje działania i jest ogniwem, które jest niezbędne. Szczególnie w sytuacjach, gdy ktoś nie wie co zrobić, ma problem lub kł-pot. Wtedy dzwoni do nas. Także w nietypowych spraw-ach jak np. awaria wodociągu na terenie gminy. W takich przypadkach też pomagamy szukając odpowiedniej instytucji, która problem rozwiąże.

Z raportu wynika, że podczas interwencji stosunkowo rzadko strażnicy uciekają się do karania mandatami?
Bardziej skuteczne jest pouczenie. Nam zależy na rozwiąz-waniu spraw i problemów, a nie na karaniu ludzi.

Postrzeganie straży miejskiej zmienia się na lepsze?
Nie mnie to oceniać. Na postrzeganie i ocenę składa się wiele czynników m.in. sytuacja w kraju, media czy np. kontro-wersje wokół stosowania przez niektóre straże miejskie fotoradarów.

Z pewnością na ocieplenie wizerunku dobrze wpływają niecodzienne pomysły jak np. pomoc w odpalaniu aut zimą. U wielu kierowców na pewno złapaliście plusa?
Chcemy wykorzystać nasze możliwości w taki sposób, aby mieszkańcom jak najłatwiej się żyło. Nie jesteśmy tylko od karania za łamanie przepisów, ale chcemy pomagać w trudnych sytuacjach, w których bełchatowianie nie mogą sobie poradzić. Jeśli ktoś nie może odpalić auta, to co za problem, aby strażnicy podjechali i pomogli mu je uruchomić?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto