Dwóch 19-letnich fighterów na co dzień reprezentuje barwy klubu Gladiators Bełchatów. Sebastian wraz z Jackiem wzięli w ostatnim czasie udział w Pucharze Świata Austrian Classic w Innsbrucku. Bełchatowianie z Austrii przywieźli dwa medale.
Na szyi Jacka Dawida zawisł srebrny krążek po tym, jak w kategorii wagowej -67kg najpierw pokonał on bardzo pewnie przeciwnika z Węgier, a następnie uległ bułgarskiemu zawodnikowi, który w zeszłym roku został Mistrzem Świata w K1.
- Pozostaje niedosyt, bo walczyłem do końca i wiem, że mogłem zdobyć złoto - mówi Jacek. - To dla mnie najważniejsze osiągnięcie w życiu, a na końcowy sukces składa się wiele czynników tj. zdrowa dieta, ciężkie treningi oraz wiele wyrzeczeń - dodaje.
Jeszcze większy sukces odnotował Sebastian Link, który wrócił z Austrii ze złotym medalem i pasem mistrzowskim, który jest odpowiednikiem Pucharu Świata. „Linku” w swojej kategorii wagowej -63,5kg stanął oko w oko z przeciwnikiem ze Słowacji, którego pokonał jednogłośnie 3:0.
- Najbardziej cieszył mnie debiut w zagranicznych zawodach - tłumaczy Sebastian Link. - Jest to mój największy sukces w dotychczasowej przygodzie z kick-boxingiem, ale nie mówię ostatniego słowa, bo chcę walczyć, rozwijać się i zbierać doświadczenie - podkreśla zawodnik.
Teraz bełchatowianie szykują się na zawody Pucharu Polski K1 oraz Pucharu Świata w Budapeszcie. Gdzie wystartują? Wciąż nie wiadomo. Swój końcowy sukces 19-latkowie zawdzięczają wielu najbliższym osobom, ale szczególnie są wdzięczni tym, którzy pomagali im w trakcie zawodów w narożniku oraz trenerowi Michałowi Benbenowi, który osobiście nie mógł ich wspierać w austriackim Innsbrucku.
Przykład idzie z góry
Benben w tym czasie brał udział w Mistrzostwach Polski Low Kick w Legnicy. Na początek Michał pokonał 2:1 Sebastiana Kołakowskiego, później zwyciężył 3:0 z Krzysztofem Górskim, ale w starciu z Mistrzem Polski z ubiegłego roku - Kamilem Rościńskim uległ na punkty po wyrównanej bijatyce i zajął trzecie miejsce. Na dyspozycję 30-latka duży wpływ miało poranne zbijanie wagi.
- Biegałem o piątej, aby przed półfinałem zrzucić kilogram - tłumaczy Benben. - Najważniejsze jest jednak to, czego dokonali „Linku” i „Jaca”. Jestem z nich bardzo dumny i jeżeli dalej będą tak pracować, to na pewno zostaną oni światowej klasy zawodnika- mówi z przekonaniem trener.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?