W tym miejscu przenieśmy się do czasów Bolesława Bieruta. Pokątnie opowiadano wtedy kawał o tym, jak agitatorzy namawiali chłopa, by przystąpił do spółdzielni produkcyjnej. Akces był równoznaczny z przekazaniem do wspólnego wora: ziemi, inwentarza i narzędzi. Kawał szedł mniej więcej tak: - Wojciechu, ziemię oddacie spółdzielni? - pyta agitator. - Oddam! - chłop przystaje z ochotą. - Krowę oddacie? - A jużci, że oddam! - A świnię też oddacie? - Nie, świni nie oddam! - A dlaczego świni nie oddacie? - pyta zaskoczony agitator. - Bo świnię mam! - uzasadnia niedoszły spółdzielca. W polskiej polityce mamy podobną sytuację.
Kluzik-Rostkowska zachowała się dokładnie jak ów chłop z kawału: oddała to, czego nie ma - klub PJN subwencji nie otrzymuje. Ciekawe, czy równie chętnie wyrzeknie się kasy, kiedy mu się będzie należeć?
PJN nie jest pierwszą siłą, która łatwo rezygnuje z czegoś, czego nie posiada. Pewnie wszyscy pamiętają czasy, kiedy PO nie mogła brać pieniędzy z budżetu. W 2005 roku Grzegorz Schetyna powiedział w programie "Prosto w oczy" Moniki Olejnik: "Nie chcemy brać, i proszę o naśladowanie, nie będziemy brali pieniędzy z subwencji". Podobnie mówił w Sejmie Sławomir Nowak: "…Platforma (…) konsekwentnie będzie walczyć z finansowaniem partii z budżetu. I niezależnie od tego, ile razy jeszcze politycy różnej maści będą apelowali do nas (…) o nawrócenie się na tę koalicję skoku na kasę podatników, będziemy bardzo konsekwentni w zwalczaniu przywilejów władzy i finansowania z budżetu państwa". No, ale w końcu, kiedy przeszkody formalne zniknęły, PO też zaczęła brać, jak pozostałe partie. Bo pieniądze nie śmierdzą. Winston Churchill zauważył kiedyś, że polityka to całkiem dochodowy biznes. I właśnie z tej przyczyny należy wątpić w to, że w Sejmie znajdzie większość, która wyjmie sobie miliony z kieszeni! I na to, że ta większość się nie znajdzie, liczy PO.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?