Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Bełchatowie mają sposób na śmieci

Grzegorz Maliszewski
Eko-Region na ulicy Przemysłowej przetwarza odpady na biopaliwo
Eko-Region na ulicy Przemysłowej przetwarza odpady na biopaliwo Grzegorz Maliszewski
Nowy Zakład Zagospodarowania Odpadów na ulicy Czaplinieckiej, konsolidacja Eko-Regionu ze spółką Sanikom i nowy regulamin utrzymania czystości i porządku w mieście - w Bełchatowie poważnie wzięto się do pracy nad wdrażaniem wytycznych nowej ustawy o gospodarce odpadami. Przepisy wejdą w życie już od lipca przyszłego roku.

Nowa ustawa oznacza, że za gospodarkę odpadami na swoim terenie będą odpowiedzialne gminy. Już od kilku miesięcy spędza ona sen z powiek samorządowcom, którzy myślą, jak zrobić, aby wszystkim było dobrze - tak rządzącym, jak i mieszkańcom i firmom zajmującym się odpadami komunalnymi. Nowa ustawa dla przeciętnego mieszkańca oznacza, że nie będzie zawierał umowy na wywóz śmieci z firmą, a będzie musiał wnosić tzw. opłaty śmieciowe do urzędu miasta. Ten z kolei będzie ogłaszał przetarg dla firm, które śmieciami będą się zajmowały.

W Bełchatowie odpowiedzią na nowe realia śmieciowego rynku ma być konsolidacja giganta: spółki Eko-Region z mniejszym, czyli Sanikomem. Zarówno w jednej, jak i w drugiej spółce miasto jest udziałowcem. W pierwszej jednym z głównych (15 proc. udziałów), a w drugiej jedynym.

- Dla obu firm jest to korzystne w ramach tzw. naszej małej ojczyzny i spójności interesów - mówi Andrzej Kaczmarek. - Eko-Region dzięki temu umocni się na rynku - dodaje.

Dziś już wiadomo, że poważnie rozważany jest wariant wydzielenia w Sanikomie nowej spółki, która wniesiona zostanie do Eko-Regionu. Wydzielona ma zostać część dotycząca gospodarki odpadami. Do Eko-Regionu przeniesiona zostanie też część majątku, wartego kilka milionów złotych, m.in. składowisko odpadów w Woli Kruszyńskiej oraz część taboru samochodowego.

Z kolei majątek potrzebny do prowadzenia działalności związanej z utrzymaniem schroniska dla zwierząt, terenów zielonych w mieście oraz akcji zima pozostanie we władaniu Sanikomu. Obecnie trwają prace nad wyliczeniem i dokonaniem wyceny wartości przejmowanego majątku.

- Wierzę, że ta operacja zakończy się w pierwszej połowie przyszłego roku, dalsze przeciąganie tego procesu mija się z celem - mówi Kaczmarek.

Eko-Region chcąc umocnić swoją pozycję na rynku, już w przyszłym roku zamierza na terenach inwestycyjnych przy ulicy Czaplinieckiej rozpocząć budowę Zakładu Zagospodarowania Odpadów. Na jego terenie ma odbywać się sortowanie odpadów, produkcja paliwa alternatywnego oraz kompostowanie odpadów.

Zakład ma być gotowy do 2015 roku, a koszt jego budowy ma wynieść 70 mln zł. Część pieniędzy na budowę spółka ma wygospodarować z własnych oszczędności, a na resztę uzyskać pożyczkę z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi. Według zapewnień szefa spółki zakład przy ulicy Czaplinieckiej nie będzie zagrażał środowisku, ani bełchatowianom.

- To nie jest produkcja na wolnym powietrzu. Instalacja będzie działała w cyklu zamkniętym, tak więc żaden odór nie będzie dostawał się do atmosfery - wyjaśnia Andrzej Kaczmarek. - Tego typu zakłady działają w centrach dużych miast w całej Europie - dodaje.

W czwartek miejscy radni dyskutowali nad regulaminem utrzymania czystości i porządku w Bełchatowie, który będzie określał prawa i obowiązki stron, czyli miasta i właścicieli nieruchomości.

Wciąż nie wiadomo, czy w związku ze zmianami w gospodarowaniu odpadami wzrosną opłaty za śmieci i w jaki sposób będą one naliczane. Rada miejska w Bełchatowie nie podjęła jeszcze w tej sprawie uchwały.

- Sprawa stawek jest jeszcze dyskutowana i nie została ujęta w uchwale dotyczącej regulaminu - mówi Włodzimierz Kuliński, wiceprzewodniczący rady miasta w Bełchatowie.

Jak dodaje, rozważane są trzy warianty naliczania opłat. Pierwsza to tradycyjna, czyli od liczby mieszkańców zameldowanych w nieruchomości. Drugi wariant opłatę uzależnia się od powierzchni nieruchomości.

- Jest jeszcze trzecia możliwość, która jest wybierana przez większość dużych miast, ze względu na łatwość w rozliczaniu, a przez to i oszczędności - mówi Włodzimierz Kuliński. - Polega ona na tym, że opłata za odpady jest proporcjonalna do ilości wody zużywanej przez odbiorcę nieruchomości. Jest jednak zbyt wcześnie, aby wskazywać którąś z trzech metod.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto