Paweł Rutkowski, prezes bełchatowskiego MZK, jest zadowolony z takiego wyniku.
- Nasze zadanie to nie generować strat - mówi prezes MZK. - Wziąwszy pod uwagę ceny paliwa i charakterystykę Bełchatowa, myślę, że wynik może cieszyć - dodaje.
Skromny, dodatni wynik PKS to też powód do zadowolenia dla szefów spółki należącej do powiatu. Jeszcze jesienią ubiegłego roku prezes Jacek Krata spodziewał się takiego bilansu, który określał jako "zero-plus".
- Uważam, że ten dodatni wynik to mimo wszystko ogromny powód do zadowolenia - zaznacza Jacek Krata.
Dodaje, że przy obrotach rzędu 20 mln zł (takie miał rok temu PKS) suma zysku, jaki udało się wypracować, jest raczej symboliczna. Spółka co roku sporo dokłada do kursów lokalnych.
- Liczy się jednak sam fakt, że jesteśmy na plusie - dodaje prezes Krata.
Jednocześnie szefowie spółki wciąż badają, gdzie można zdobyć się na oszczędności. Gdy na rynek wkroczyła firma przewoźnicza, która zaoferowała transport busami do Łodzi, wydawało się, że spółka będzie musiała zlikwidować część nierentownych kursów do tego miasta. Okazało się jednak, że na razie poprzestano na korektach rozkładu jazdy.
- Będziemy się nadal uważnie przyglądać sytuacji - mówi prezes. - Ale chcemy uniknąć pochopnych decyzji.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
