Śmiertelna ofiara tlenku węgla w Bełchatowie. Nie żyje 67-letni mężczyzna mieszkaniec domu przy ulicy Wspólnej

Śmiertelna ofiara tlenku węgla w Bełchatowie

Wczoraj, 6 marca, o godzinie 14:47 do stanowiska kierowania Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Bełchatowie wpłynęło zgłoszenie o osobie nieprzytomnej i wyczuwalnym zapachu gazu w budynku przy ulicy Wspólnej w Bełchatowie.

- Po przybyciu zastępów straży na miejsce okazało się, że w budynku znajduje się osoba bez czynności życiowych, a mierniki wykazały wysokie stężenie tlenku węgla w pomieszczeniu - mówi oficer prasowy, starszy kapitan Michał Wieczorek.

Jak dodaje Wieczorek, oprócz nieprzytomnego mężczyzny w pomieszczeniu znajdowały się również dwie kobiety z rodziny osoby nieprzytomnej, które zawiadomiły straż o zaistniałym zdarzeniu. Strażacy natychmiast ewakuowali wszystkich mieszkańców na zewnątrz budynku, gdzie przystąpiono do prowadzenia dalszej resuscytacji krążeniowo-oddechowej osoby poszkodowanej z przybyłym na miejsce Zespołem Ratownictwa Medycznego. Przewietrzono budynek, oraz zakręcono wszystkie butle z gazem, które znajdowały się w pomieszczeniu.

- Po prowadzeniu około godzinnej resuscytacji krążeniowo oddechowej odstąpiono od dalszych czynności. Ratownicy stwierdzili zgon osoby poszkodowanej. W budynku doszło prawdopodobnie do wydzielania się dużego stężenia tlenku węgla ze względu na ogrzewanie budynku palnikiem gazowym. W wyniku dużej szczelności tego pomieszczenia doszło do wypalenia się tlenu, a w następstwie tego doszło do wydobywania się tlenku węgla - dodaje Wieczorek.

Kobiety czuły się dobrze. Nie wymagały dalszych hospitalizacji. W działaniach brały udział cztery zastępy straży pożarnej, patrol policji oraz Zespół Ratownictwa Medycznego.