Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sarnę znaleźć niełatwo?

Ewa Drzazga
Na opieszałość strażników miejskich skarży się jeden z Czytelników. Jego zdaniem przez to, że niezbyt starannie przyłożyli się do poszukiwań, padła sarna, która ugrzęzła między prętami szpitalnego ogrodzenia.

O tym, że dzikie zwierzę utknęło i nie jest się w stanie samo uwolnić, nasz Czytelnik zawiadomił straż miejską około godz. 5 rano. Jak mówi, patrol przyjechał, ale strażnicy nie wysiedli z auta, by dokładnie przyjrzeć się okolicy. I przez to zwierzęcia nie dostrzegli.

- Po godz. 17 straż ponownie otrzymała zgłoszenie dotyczące sarny, ale tym razem było to już zgłoszenie o padnięciu zwierzęcia - mówi bełchatowianin. - Tym razem, gdy przyjechali, dość szybko zwierzę znaleźli. Ale ono było już martwe. Zajęli się nim pracownicy schroniska.

Bełchatowianin jest zdania, że miejsce, w którym sarna utknęła opisał na tyle dokładnie, że strażnicy byli w stanie zwierze zlokalizować. Zupełnie innego zdania jest Wojciech Borówka, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Bełchatowie.

- Po pierwszym zgłoszeniu strażnicy pojechali na miejsce, sprawdzili okolicę, ale nie mogli zwierzęcia odnaleźć - mówi komendant Borówka. - Odsłuchałem nagranie tego zgłoszenia. Faktycznie, można było mieć trudności z doprecyzowaniem, o które miejsce chodzi. Szkoda, że pan, który nas zawiadomił o tej sytuacji, nie poczekał choć chwilę na miejscu, by pomóc odnaleźć strażnikom sarnę.

Komendant Borówka zaznacza, że dwanaście godzin później ten sam mężczyzna powiadomił ich o padnięciu zwierzęcia. Chwilkę po nim w tej samej sprawie dostali jeszcze jedno zgłoszenie. Jedna z mieszkanek określiła precyzyjnie, gdzie szukać sarny. To dzięki niej mogli znaleźć zwierzę. Niestety, sarna była już martwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto