Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PDO w kopalni i elektrowni Bełchatów. Kolejne osoby odeszły z pracy w PGE

Grzegorz Maliszewski
W kopalni i elektrowni Bełchatów pracuje coraz mniej osób. Elektrownia Bełchatów zatrudnia obecnie ponad 3 tysiące pracowników
W kopalni i elektrowni Bełchatów pracuje coraz mniej osób. Elektrownia Bełchatów zatrudnia obecnie ponad 3 tysiące pracowników Grzegorz Maliszewski
W tym roku z pracy w kopalni i elektrowni Bełchatów odeszło 248 górników i 115 energetyków. Program dobrowolnych odejść to szansa na duże pieniądze dla odchodzących pracowników.

W bełchatowskiej kopalni i elektrowni pracuje coraz mniej osób. Łącznie w obydwu zakładach zatrudnionych jest obecnie ponad osiem tysięcy pracowników. W tym roku koncern PGE GiEK rozpoczął kolejną, czwartą już, edycję programu dobrowolnych odejść. Od stycznia do końca października w kopalni z PDO skorzystało 248 górników, a w elektrowni 115 energetyków.

Odchodząc z pracy, mogli liczyć na spory zastrzyk gotówki. Odszkodowania, dla tych którzy zdecydowali się odejść w pierwszym półroczu tego roku, wyniosły nawet do 26 średnich miesięcznych pensji. Łatwo więc policzyć, że przy wysokich zarobkach w kopalni i elektrowni pracownicy, odchodzący na PDO, otrzymali ponad 100 tys. zł odprawy. Program ma potrwać aż do końca czerwca 2017 roku. Należy jednak przypuszczać, że chętnych aż tak wielu nie będzie, bo w kolejnych półroczach wysokość odpraw będzie się systematycznie zmniejszać. Wysokość odprawy jest uzależniona także od innych czynników, m.in od grupy uprawnionych, do której był zakwalifikowany pracownik i od liczby lat brakujących do emerytury. Zgodę na odejście z firmy musieli wyrazić przełożeni.

Nie wszystkie osoby otrzymały zielone światło do odejścia z pracy. Na początku roku wnioski o PDO złożyło w sumie 421 górników i energetyków. Zgodę na PDO otrzymały łącznie 363 osoby.

W przyszłym roku nad kształtem i liczebnością załogi zakładów koncern PGE GiEK będzie dyskutował ze związkami zawodowymi, z którymi do końca października chce wypracować pakt wzrostu produktywności z trwałą ochroną miejsc pracy.

- Wspólnie ze stroną społeczną chcemy określić poziom zatrudnienia oraz docelowy kształt i wizję funkcjonowania spółki z wpisaniem elementów, wynikających z przyjętej strategii zarządzania kapitałem ludzkim - mówi prezes Jacek Kaczorowski. - Chodzi o kwestie utrzymania kompetencji i odmłodzenia załogi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto