Mierzący blisko 190 centymetrów wzrostu piłkarz od tygodnia trenuje z PGE GKS i przebywa obecnie na zgrupowaniu bełchatowskiej drużyny w tureckiej Antalyi. Giel będzie piątym piłkarzem, który zimą zwiąże się z bełchatowskim klubem. Wcześniej umowy podpisali Michał i Mateusz Makowie z Ruchu Radzionków, Kamil Wacławczyk z KS Polkowice i Maciej Wilusz z MKS Kluczbork. W kadrze zespołu trenera Kamila Kieresia zastąpili Łukasza Bociana, Wojciecha Jarmuża, Macieja Krakowiaka, Grzegorza Kuświka, Macieja Mysiaka i Zlatko Tanevskiego. Kuświk trafił do Polkowic, Krakowiak do Chojniczanki Chojnice, a Tanevski podpisał umowę z macedońskim Vardarem Skopje. Bocian i Jarmuż po rozwiązaniu kontraktów z GKS szukają klubów, natomiast Mysiak na razie nie zgodził się na odejście z Bełchatowa, ale - jak twierdzą szefowie klubu - w PGE GKS wiosną grać nie będzie. Prawdopodobnie żaden z piłkarzy nie opuści już PGE GKS, a i transfer Giela chyba będzie ostatnim. Ruchy transferowe bełchatowskiego klubu wyraźnie pokazują, że szefowie GKS postawili na młodych i tanich piłkarzy. W obecnej sytuacji klubu z pewnością jest to dobry wybór.
W piątek piłkarze PGE GKS rozegrają drugi mecz sparingowy w Turcji, a ich rywalem będzie czarnogórski Rudar Pljevlja. W meczu nie będą mogli zagrać kontuzjowani Paweł Buzała, Kamil Kosowski i Damian Zawieja, którzy trenują indywidualnie, a także prawdopodobnie Miroslav Bożok, który ma złamany palec u ręki. Być może zabraknie także Jacka Popka, który w środę musiał przerwać treningi z powodu infekcji górnych dróg oddechowych.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?