Przedstawiciele władz samorządowych, Muzeum Regionalnego, bełchatowskiego Strzelca i Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej uczestniczyli we mszy świętej na bełchatowskim cmentarzu, z okazji piątej rocznicy śmierci Konrada Leśniewskiego, ps. "Orlik". Po mszy na grobie byłego Strzelca i żołnierza AK odsłonięto pamiątkową tablicę nagrobną z brzozowym krzyżem.
Historię kapitana Leśniewskiego przypomniał Franciszek Zochniak, prezes bełchatowskiego koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
Urodzony w 1928 roku Konrad Leśniewski należał do przedwojennego Strzelca. Podczas niemieckiej okupacji w trakcie II wojny światowej cała jego rodzina działała w konspiracji ZWZ-AK. Jako 14-latek Konrad Leśniewski został żołnierzem AK, co było ewenementem w tak młodym wieku. Wtedy właśnie przyjął pseudonim "Orlik". Walczył z Niemcami i Armią Czerwoną m.in. w oddziale sierż. Stanisława "Burzy" Karlińskiego.
Po wojnie był ścigany przez UB. Aresztowany w 1946 roku, wyszedł na wolność po siedmiu latach.
Przez wiele lat pracował w bełchatowskiej kopalni. Był skromny, niewielu jego kolegów z pracy wiedziało, że był żołnierzem AK. Przez emigracyjny rząd polski w Londynie awansowany do stopnia kapitana. Zmarł 22 czerwca 2008 roku.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?