Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kibole omal nie wtargnęli do liceum w Bełchatowie

Grzegorz Maliszewski
Czy stadionowa przemoc i wojny kiboli przeniosą się w okolice szkół?
Czy stadionowa przemoc i wojny kiboli przeniosą się w okolice szkół? fot. Dariusz Śmigielski
Konflikt bełchatowskich zwolenników drużyn GKS i Widzewa przybiera na sile. Po niedawnym meczu z chorzowskim Ruchem (klub zaprzyjaźniony z Widzewem), kiedy to pobito kibica tej drużyny, sympatycy Widzewa szukają odwetu na kibicach GKS.

Niestety, animozje przeniosły się do szkół.

W ubiegłym tygodniu kilkunastu kiboli Widzewa, ubranych w czerwone kominiarki, próbowało wedrzeć się do II Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Kochanowskiego. W ostatniej chwili powstrzymali ich nauczyciele i dyrektor szkoły. Prawdopodobnie napastnicy poszukiwali zwolenników GKS. Kilka dni później, prawdopodobnie ta sama grupa, dotkliwie pobiła ucznia Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3. Chłopak znalazł się w szpitalu. Innego dnia nauczyciel był świadkiem, jak grupa kiboli skopała samochód z uczniami jednej ze szkół, prawdopodobnie sympatykami GKS.

- Jesteśmy zaniepokojeni taką sytuacją, obawiamy się o bezpieczeństwo uczniów, dlatego wzmocniliśmy dyżury nauczycieli na korytarzach szkół - mówi Grzegorz Gryczka, wicedyrektor II LOi radny miasta. - Dlatego sprawę poruszyłem na miejskiej sesji. Razem z dyrektorami innych szkół zamierzamy też wystosować list do policji, straży miejskiej i starostwa, prowadzącego szkoły. Chcemy zaalarmować o tej niebezpiecznej sytuacji.

O swoje bezpieczeństwo boją się też uczniowie.

- Niektórzy bali się wychodzić z budynku po lekcjach, bo kilkunastu kibiców w kominiarkach kręciło się wokół szkoły, szukając któregoś z naszych kolegów - mówi Asia, uczennica drugiej klasy. - Straż miejska i policja powinny częściej patrolować teren w pobliżu szkoły, to pewnie czulibyśmy się bezpieczniej.

Problem kiboli trafił też na obrady sesji rady miasta. Radni podczas dyskusji domagali się m.in. zwiększenia patroli straży miejskiej i policji w pobliżu szkół, a także dyskusji o ekscesach z udziałem kiboli.

Efekt jest taki, że w tym tygodniu ma zostać zwołana w trybie pilnym komisja prawa i porządku publicznego. Zostaną na nią zaproszeni goście, m.in. policja, straż miejska, władze GKS, dyrektorzy szkół i radni.

Sygnały o gromadzących się wokół szkół kibicach dostaje też bełchatowska policja.

- Mamy informacje, że często gromadzą się oni w pobliżu II LO, dlatego tam zostały skierowane patrole policyjne - mówi Sławomir Szymański, rzecznik prasowy policji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto