Bełchatów. Nauczą zmieniać koło w aucie. To kurs dla pań, ale nie tylko. Wystarczy się zapisać

Zachęciła nas jedna z koleżanek, która powiedziała, że przydałby się taki naprawdę życiowy kurs, na którym można się nauczyć jak zmieniać koło w aucie albo zamontować wkręt w ścianie - przyznaje Marcin Bagiński z Powiatowego Ruchu Społecznego. To właśnie członkowie stowarzyszenia postanowili zorganizować takie „lekcje” dla pań, które chciałyby nauczyć się, jak zmienić koło. Te specyficzne warsztaty odbędą się w sobotę, 7 października.

- Dzięki życzliwości Centrum Kształcenia Praktycznego, które wspiera nas w działaniach, możemy skorzystać z ich placu. To właśnie tam odbędą się zajęcia - dodaje Bagiński.

Uczestniczki najpierw będą miały krótką część teoretyczną (m.in. kilka słów o tym, jak zaparkować auto czy o technicznych zagadnieniach). Potem przejdą na plac, gdzie najpierw zobaczą, jak zmienia się koło, a potem każda z pań spróbuje zrobić to samodzielnie.

- Dlatego najlepiej byłoby, żeby każda przyjechała własnym autem, ale nie jest to warunek, jeśli ktoś będzie bez samochodu, udostępnimy pojazdy - deklaruje Bagiński. W sumie całe szkolenie ma trwać trzy do czterech godzin. - Jeśli któraś z pań będzie miała jakieś wątpliwości, pytania, chętnie na nie odpowiemy. Będą wśród nas diagności czy instruktorzy jazdy - podpowiada.

Udział w szkoleniu jest bezpłatny. Żeby się zapisać, wystarczy zadzwonić na numer tel. 691 80 73 74. Organizatorzy zakładają, że w przedsięwzięciu będzie mogło wziąć udział 15 pań.

- Ale jeśli byliby panowie, którzy chcą się nauczyć zmieniać koło, to także zapraszamy - deklaruje Bagiński.

Zaznacza też, że stowarzyszenie wspólnie z bełchatowskim CKP przymierza się do kolejnych warsztatów pomyślanych tak, by skorzystały na nich kobiety, które prowadząc gospodarstwo domowe, muszą radzić sobie także z „męskimi” zadaniami. W grę wchodzi taki problem, np. jak zamocowanie w ścianie wkrętów, wymiana uszczelki, gdy cieknie woda, położenie gładzi, gdy odpadnie gdzieś tynk, albo ułożenie tapety. Niby proste, ale często trudno sobie z tym poradzić.

- W naszym społeczeństwie rośnie liczba pań, które same prowadzą gospodarstwo domowe, czy same wychowują dzieci. Właśnie im chcielibyśmy pomóc - deklaruje Marcin Bagiński.