Mieszkańcy bloku 108 na os.Dolnośląskim przeklinają pod nosem boisko do piłki nożnej, które miasto wybudowało im tuż pod oknami. Obiekt sprawia im niemało kłopotu. Piłka kilka razy wybiła już szyby w oknach i uszkodziła samochód. Lokatorzy twierdzą, że problemu nie rozwiązują wysokie na prawie 4,5 metra siatki otaczające boisko. Bo piłka i tak przez nie przelatuje.
- Wszystkie uszkodzenia mamy udokumentowane na zdjęciach. Miasto nie zwróciło pieniędzy za szkody, mimo że zostały dostarczone odpowiednie dokumenty - mówi Adam Burzyński ze Wspólnoty Mieszkaniowej bloku nr 108.
Mieszkańcy ponoć dostali obietnicę, że na terenie obiektu zostanie założony monitoring. Niestety, zdarza się, że młodzi piłkarze grają mecze grubo po godz. 22. Oprócz tego młodzież na boisku też imprezuje. Spacerujący mieszkańcy znajdują m.in. butelki po piwie. - To dobrze, że miasto buduje boiska dla młodzieży, ale nie powinny one stać w tak bliskim sąsiedztwie parkingów i bloków - mówi starsza kobieta.
Beata Kwiecińska-Pintos, rzeczniczka prezydenta Bełchatowa, zapewnia, że problem nie zostanie bez reakcji władz miasta.
- Do tej pory piłkochwyty na innych boiskach w mieście spełniały swoją rolę. Nie mieliśmy też sygnałów, że są za niskie - mówi Beata Kwiecińska--Pintos. - Nie może być tak, że mieszkańcy przez boisko mają odczuwać jakieś uciążliwości. Być może trzeba będzie zamontować wyższe piłkochwyty - zastanawia się rzeczniczka prezydenta.
Na zagospodarowanie tej części osiedla Dolnośląskiego miasto wydało w sumie 5 mln zł. Oprócz boisk powstały place zabaw, miejsca postojowe, alejki spacerowe, a także nowe zieleńce.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?