Zdaniem obecnych władz miasta mogło dojść do naruszenia prawa, bo wybudowany nakładem samorządu budynek stojący na miejskiej niegdyś działce, został przekazany ogólnopolskiej organizacji strzeleckiej, którą rozwiązano, a majątek po niej przejęło lokalne stowarzyszenie o tej samej nazwie, które jednak, zdaniem władz, nie jest jej kontynuatorem.
Sprawa sięga 2001 roku, kiedy jeszcze za prezydentury Tadeusza Rozpary zawarto porozumienie ze Związkiem Strzeleckim Strzelec Organizacją Społeczno-Wychowawczą z siedzibą w Warszawie, której bełchatowska jednostka była częścią. Miasto miało wybudować budynek świetlicy Strzelca, a z czasem przekazać jednostce także grunty.
Tyle, że ta jednostka została rozwiązana, a jeszcze w 2006 roku zostało zawiązane stowarzyszenie o tej samej nazwie, odwołujące się do 1001 Jednostki Strzeleckiej im. gen. Głuchowskiego. To właśnie tej organizacji w 2010 roku ówczesne władze miasta sprzedały działkę z wybudowanym z miejskiej kasy budynkiem za jeden procent wartości.
Zdaniem M. Czechowskiej ówczesny prezydent Marek Chrzanowski nie miał do tego prawa, ponieważ lokalne stowarzyszenie Strzelec, nie jest spadkobiercą jednostki ogólnopolskiej
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?