W gminie Bełchatów każde gimnazjum ma osobę, która pełni obowiązki dyrektora. I tu niespodzianka, bo każda z tych szkół ma zaledwie jedną klasę. Wójt Kamil Ładziak tłumaczy, że powołanie takich osób zostało gminie, jako organowi prowadzącemu, narzucone. Teraz nadzorujący chcą zmienić tak strukturę szkół, by stanowisk dyrektorskich było mniej.
Szefów szkół, tudzież p.o. dyrektorów na terenie gminy Bełchatów nie brakuje. Szkoły podstawowe działają w Dobiecinie, Janowie, Dobrzelowie, Domiechowicach, Łękawie i Kurnosie. Od września w czterech ostatnich miejscowościach uruchomiono gimnazja. Na razie każde z nich składa się zaledwie z jednej klasy.
- Po co dla szkoły, która ma może dwudziestu uczniów, bo tak to w praktyce na razie w gimnazjach wygląda, powoływać p.o. dyrektora - alarmuje czytelnik. - To jest generowanie wydatków. Dyrektorki podstawówek by nie wystarczyły?
Rzeczywiście, gimnazja mieszczą się w budynkach podstawówek. Teoretycznie nie byłoby więc kłopotu, by szefowe tych ostatnich "dowodziły" również gimnazjami. Ale w praktyce rzecz jest trudniejsza.
- Prawo nakazuje, by była osoba odpowiedzialna za funkcjonowanie danej jednostki - tłumaczy wójt Kamil Ładziak. Jego zdaniem, nie można było oddać rządów w gimnazjach dyrektorom podstawówek.
- Chcemy połączyć gimnazja i podstawówki w zespoły szkół, wtedy dyrektor byłby jeden - zapowiada.
Wniosek o utworzenie zespołów już powstał, ale został zaopiniowany negatywnie przez kuratorium oświaty.
- Kuratorium stoi na stanowisku, że tworzenie zespołów kłóci się z ideą ustawy o podzieleniu dawnych szkół podstawowych na podstawówki i gimnazja - tłumaczy Ładziak. - Kuratoria przeważnie z automatu wydają negatywne opinie dla uchwał powołujących nowe zespoły. Można od tej opinii się odwołać i są przykłady samorządów, którym po odwołaniu, zespoły udało się stworzyć.
Aby odwołanie było skuteczne, potrzeba dobrych argumentów. Ładziak mówi, że będą dowodzić, iż zespoły dadzą oszczędności.
- To będzie prostsze i tańsze - dodaje. - Po co dwóch dyrektorów w jednym budynku?
Ładziak mówi, że specjalnie powołali p.o. dyrektorów w gimnazjach, żeby nie przeprowadzać konkursów na stanowiska, które może zostaną niedługo zlikwidowane. Jeśli jednak do maja nie będzie zielonego światła dla utworzenia zespołów, to konkursy na dyrektorów gimnazjów trzeba będzie ogłosić. Pełniącym obowiązki można być 9 miesięcy, ten termin mija w maju. - Konkursy i tak będą. Jeśli dostaniemy zgodę na zespoły, musimy dla nich znaleźć dyrektorów - mówi Ładziak.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?