Wichura w Bełchatowie i powiecie bełchatowskim. Blaszany garaż przewrócony na samochód, zerwany dach, linie energetyczne i powalone drzewa

Pierwsza wichura i burza przeszła w czwartek rano, 17 lutego, nad Bełchatowem i regionem. Strażacy z powiatu bełchatowskiego do poniedziałku rano - 21 lutego interweniowali 70 razy. W czwartek 26 razy, w weekend 44. W piątek 6 razy w sobotę 34 w niedzielę już tylko 4.

- W trakcie całego tego weekendu przeważały powalone drzewa i zerwane linie energetyczne. Mieliśmy też 14 uszkodzonych dachów - podsumowuje oficer prasowy, st. kap. Michał Wieczorek, Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Bełchatowie. - Najwięcej uszkodzonych dachów było w czwartek i sobotę. W czwartek zostały uszkodzone 4 dachy budynków mieszkalnych i 3 dachy budynków gospodarczych, a w sobotę 1 poszycie dachowe na bloku mieszkalnym przy ul. Czaplinieckiej 100 i 1 na ul. Norwida na os. Przytorze w Bełchatowie. Uszkodzony został również dach w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Kurnosie Drugim i w Ośrodku Zdrowia w Wadlewie. Reszta to uszkodzone dachy na budynkach gospodarczych - dodaje Wieczorek.

Wichura i burza, która nawiedziła region w czwartek była na tyle silna, że przewróciła blaszany garaż na samochód no osiedlu Okrzei w Bełchatowie, zerwała dach z budynku gospodarczego w Wadlewie (gm. Drużbice).

Strażacy z OSP w Ruścu zadysponowani byli do uszkodzonych dachów na budynku mieszkalnym i budynku gospodarczym w miejscowości Mierzynów, budynku mieszkalnego w miejscowości Zalasy i do usunięcia drzewa przewróconego na budynek mieszkalny, które spowodowało również zerwanie linii średniego napięcia oraz uszkodzenie dwóch słupów w miejscowości Nowa Wola. Usuwali też powalone na jezdnię drzewa na ul. Mickiewicza w miejscowości Rusiec, w miejscowości Korablew, Kuźnica i Krasowa w gminie Rusiec.

Ochotnicy z Wadlewa wzywani byli do częściowo urwanej i naderwanej obróbki blaszanej - wykończenia pokrycia dachu na budynku Ośrodka Zdrowia w Wadlewie (do pomocy dojechał również zastęp z JRG Bełchatów). Do uszkodzonego pokrycia dachowego na budynku gospodarczym w Wadlewie. Usuwali też konary drzew leżące na drodze wojewódzkiej nr. 485 w miejscowości Wadlew, Podstoła i Czarny Las - tam drzewo zerwało przewód energetyczny, który oświetlał ulicę. Usuwali też zwisające drzewo nad drogą wojewódzką nr. 473 w miejscowości Helenów, złamane, zwisające i powalone drzewa na drogę gminną w miejscowości Depczyk i Wadlew.

OSP w Kaszewicach uprzątnęła drzewo powalone na jezdnię w miejscowości Nowy Janów i zagrażający konar pochylony nad drogą w miejscowości Trząs. Również strażacy z OSP w Klukach wyjeżdżali do usunięcia gałęzi oraz pochylonego drzewa w miejscowości Grobla. Strażacy z OSP w Zawadach usuwali skutki silnej wichury - złamane gałęzie drzew leżące na drodze w miejscowości Zawały i Wólka Łękawska.

- Ostatnie dni to prawdziwe wyzwanie dla wszelkich formacji straży pożarnej - mówią strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Zelowie. - Dziesiątki wyjazdów od czwartku. Wiele uszkodzonych domów, budynków gospodarczych, wiatrołomów, drzew opartych o budynki mieszkalne czy linie energetyczne. Jeżeli przyjrzeć się statystykom wyjazdów drabiny SD-37 w tym roku, to już 22 razy wyjeżdżała do różnego typu zdarzeń, głównie właśnie do usuwania miejscowych zagrożeń - wyrównując tym samym liczbę z roku 2021. Tylko, że mamy połowę lutego. To daje pewien obraz na obecną sytuacje - dodają strażacy z OSP Zelów.

- W ostatnich dniach jak wszyscy pewnie zauważyliście dość mocno wieje. My walczymy ze skutkami tej pogody, usuwamy powalone drzewa na jezdnię i domy, naprawiamy bądź zabezpieczamy zerwane dachy - informują strażacy z OSP w Łobudzicach.

Wichury, jakie przeszły nad północną i centralną Polską w dniach 17 i 19 lutego br. poczyniły ogromne zniszczenia w sieci elektroenergetycznej. W kulminacyjnym momencie prądu nie było w ponad 138 tys. domów.

17 lutego najtrudniejsza sytuacja występowała w Oddziale Łódź, gdzie zasilania w energię elektryczną pozbawionych było ponad 1,6 tys. stacji transformatorowych SN/nN, a przerwy w zasilaniu obejmowały około 56 tys. mieszkańców z gmin m. in. RE Bełchatów: Bełchatów, Biała, Brąszewice, Brzeźnio, Buczek, Burzenin, Czarnożyły, Drużbice, Działoszyn, Kiełczygłów, Klonowa, Kluki, Konopnica, Lututów, Mokrsko, Osjaków, Ostrówek, Pątnów, Rusiec, Rząśnia, Siemkowice, Skomlin, Sulmierzyce, Szczerców, Widawa, Wieluń, Wierzchlas, Zelów, Złoczew.

Do wymiany - lub w trakcie odbudowy - jest ponad 500 słupów średniego i niskiego napięcia. Sytuację w spółce PGE Dystrybucja monitorują sztaby kryzysowe. Do usuwania awarii wykorzystywane są wszystkie brygady pogotowia energetycznego i zespoły elektromonterskie. Prace nad wznowieniem zasilania do ok. 38 tys. odbiorców z terenu działania całej spółki prowadzone są również przy wsparciu firm zewnętrznych. Obecnie realizowanych jest kilkanaście tysięcy reklamacji. W miejscach najtrudniejszych, gdzie prowadzone są najbardziej skomplikowane prace naprawcze, działają agregaty prądotwórcze.

W Oddziale Łódź aktualnie przerwy w zasilaniu obejmują blisko 1,3 tys. mieszkańców w gminach: RE Bełchatów: Bełchatów, Biała, Brzeźnio, Działoszyn, Klonowa, Kluki, Konopnica, Ostrówek, Rusiec, Siemkowice, Widawa, Wierzchlas, Zelów, Złoczew.

Wieczorem wiatr zacznie słabnąć i w nocy z poniedziałku na wtorek porywy wiatru nie powinny przekraczać 60 km/h. Za niżem Antonia nadciąga już Bibi, który również będzie niebezpiecznie wietrzny w nocy z wtorku na środę i w środę - porywy do 90 km/h.