Robert Kornacki, rzecznik szpitala zaznacza, że pacjentka czuje się już dobrze. - Lekarz prowadzący zdecydował jednak, że poczekamy na wyniki badań kału – mówi rzecznik. - Chodzi tak naprawdę o komfort psychiczny pacjentki, która będzie wtedy pewne, że wszystko jest w porządku. Tym bardziej, że ta pani wraca do Niemiec, gdzie pracuje.
Kobieta trafiła do bełchatowskiego szpitala w niedzielę wieczorem. Wracała autobusem z Niemiec, a ponieważ od kilku dni źle się czuła, miała biegunkę i podejrzenie krwi w moczu, postanowiła więc wysiąść w Bełchatowie i zgłosić się do szpitala. Umieszczono ją na oddziale zakaźnym, ale jak mówi Robert Kornacki, było to raczej dmuchanie na zimne, bo objawy były podobne jak te, które występują przy zakażeniu.
– Zdiagnozowaliśmy nieżyt żołądka i na to leczyliśmy pacjentkę – dodaje Robert Kornacki. – W tej chwili wszystko jest już dobrze – zapewnia.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?