MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Światłem obudzą albo uspokoją uczniów

Ewa Drzazga
Wojciech Kuc demonstrował nauczycielom, jak działa nowe oświetlenie
Wojciech Kuc demonstrował nauczycielom, jak działa nowe oświetlenie Ewa Drzazga
Inne światło rano, gdy uczniów trzeba obudzić, inne w południe, gdy najbardziej chce im się pracować. Inne, gdy piszą klasówkę i inne, gdy mają pracować w grupie. W Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 w Bełchatowie nauczyciele sprawdzą, ile wart jest program, dzięki któremu oświetleniem można stymulować młodzież w czasie zajęć. To pierwsza szkoła w kraju, która ma taką możliwość.

Działa to nadspodziewanie prosto. Nauczyciel na panelu dotykowym wybiera opcję, która w danym momencie będzie najbardziej wskazana. Jeśli uczniowie będą pracować w grupie, oświetlenie w klasie będzie się palić w trybie "energia". Jeśli mają pisać kartkówkę, to skuteczniej im pójdzie w trybie "skupienie". A jeśli jest popołudnie i młodzież jest już zmęczona, lepiej będzie wybrać jeszcze inny typ oświetlenia. Dużo zależy też od pory dnia, pogody i w ogóle usposobienia uczniów.

- Badania przeprowadzone w Hamburgu wykazały, że uczniowie, którzy pracują przy tym oświetleniu, mają o wiele lepszą koncentrację - mówi Wojciech Kuc z Philipsa, który jest partnerem starostwa w realizacji programu SchoolVision. - Liczby mówią same za siebie. To o 45 procent mniej popełnionych błędów, szybkość czytania wzrasta o 35 procent, a nadpobudliwość uczniów zmniejsza się aż o 77 procent.

Cała filozofia sprowadza się do zmieniania (zależnie od okoliczności) dawki tzw. światła niebieskiego. Według naukowców, to właśnie ono ma decydujący wpływ na nasz nastrój. Na razie specjalista Philipsa uczył nauczycieli z popularnego energetyka, kiedy stosować poszczególne tryby oświetlenia. W poniedziałek uczniowie będą już sprawdzać na własnej skórze, czy to rzeczywiście skuteczna metoda.

- Zawsze to jakieś urozmaicenie - mówi Łukasz, uczeń technikum. Jak przyznaje, słyszał o "klasie cudów". I z ciekawością będzie czekał na lekcje w przyszłym tygodniu. - Ale niech się teraz po nas nie spodziewają nie wiadomo czego! - zastrzega.

Piotr Mielczarek, dyrektor ZSP nr 3, pytany, czy nauczycielom będzie się w ogóle chciało bawić w zgadywanie, jakie też światło będzie najlepsze dla 17-letnich młodzieńców, długo nie mógł pohamować śmiechu.

- Myślę, że jakoś sobie z tym poradzą - mówi dyrektor.

Na razie oświetlenie jest zamontowane w jednej sali lekcyjnej. Kosztowało ono starostwo 45 tys. zł. Podobnego nie ma jeszcze żadna szkoła w Polsce.

- Zostaliśmy wybrani przez Philipsa do udziału w tym projekcie ze względu na współpracę sprzed dwóch lat, gdy w innej klasie montowaliśmy energooszczędne oświetlenie - mówi Krzysztof Borowski, rzecznik starostwa.

Jak zaznacza, jeśli okaże się, że SchoolView rzeczywiście działa, starostwo pomyśli o montażu systemu w kolejnych klasach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

26-letni Ukrainiec próbował nakłonić Polaka do szpiegowania

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto