Stulatka z Bełchatowa odebrała życzenia

Stulatka z Bełchatowa okrągłe urodziny obchodzić będzie wprawdzie w wigilię, ale serdeczne życzenia odebrała już w poniedziałek. List gratulacyjny jubilatce przysłał premier Donald Tusk, a osobiste życzenia w domu przy ul. Matejki złożył jej prezydent Bełchatowa Marek Chrzanowski oraz pracownicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, którzy oprócz kwiatów mieli dla jubilatki miły prezent. Od teraz stulatka z Bełchatowa oprócz emerytury odbierać będzie także dodatkowo ok. 3 tys. zł miesięcznie, które przysługuje wszystkim osobom w jej wieku.

– Czego ja mogę sobie życzyć, spokoju, tylko tyle, bo żyje mi się dobrze - mówiła skromnie stulatka z Bełchatowa, której formy fizycznej i światłego umysłu pozazdrościć może każdy.

Sposobem na długowieczność dla Leokadii Tosik jest... umiarkowanie w jedzeniu, bo jak mówi obżarstwo nie popłaca. Od niedawna stulatka z Bełchatowa gustuje też w kawie.

- Jak słabnę, to córka parzy kawę i to mnie dźwiga - śmieje się jubilatka.

Leokadia Tosik urodziła się 24 grudnia 1913 roku. Pochodzi z podzelowskich Bujen Szlacheckich. Jej nieżyjący od blisko ćwierć wieku mąż był stolarzem. Doczekali się pięciorga dzieci. Ma też pani Leokadia 24 prawnucząt rozsianych po całym świecie i jednego praprawnuczka.