Sławomir Chojnowski oficjalnie wójtem gminy Kleszczów

Sławomir Chojnowski oficjalnie rządzi już Kleszczowem, jedną z najbogatszych gmin w Polsce. Nowy wójt, zapowiada, że przez kilkanaście miesięcy będzie chciał jak najwięcej zrealizować ze swojego programu wyborczego.
- Patrzę realnie, nie da się wszystkiego zrobić w tak krótkim czasie, ale na pewno wiele rzeczy będziemy chcieli zrealizować, albo przynajmniej rozpocząć - mówi Sławomir Chojnowski.

Przed wyborami mieszkańcom obiecał m.in. budowę żłobka i przedszkola, przebudowę ulicy Głównej w Kleszczowie, rozbudowę sieci internetowej czy przyspieszenie budowy basenów geotermalnych przy Solparku. Kilkanaście miesięcy na te wszystkie inwestycje to z pewnością za mało. Nowy wójt zapowiadał też, że chciałby, aby w gminie stawiano na przemysł o niskiej szkodliwości dla środowiska. Dziś potwierdza, że będzie chciał zmienić kierunek zagospodarowania strefy w Bogumiłowie. Obecnie strefa przeznaczona jest dla firm, dla których surowcem do produkcji są odpady.

- W tej chwili jest to strefa odpadów śmieciowych, chciałbym, aby była to zwykła strefa przemysłowa - mówi Sławomir Chojnowski.
Jak dodaje, nie wpłynie to raczej na budowę Zakładu Przetwarzania Odpadów przez brytyjskiego inwestora i spółkę Eko Region Kleszczów. - Z tego co wiem, to ta inwestycja ma już wydane pozwolenie na budowę.

Dyplomatycznie o współpracy z nowym wójtem wypowiada się szef rady gminy.
- Wiele razy słyszałem, że pan Chojnowski to był radny opozycji. Dziwię się takim stwierdzeniom, bo prawdziwej opozycji nie było w tej radzie - mówi Henryk Michałek. - Może mieliśmy różne zdania w dwóch, trzech kwestiach. Uważam jednak, że jesteśmy w stanie się dogadać przez te kilkanaście miesięcy. Politykę trzeba zostawić na boku i wrócić do rozmów o problemach tej gminy.