Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skazani za otrucie górnika ze Szczercowa

greg
greg
W Sądzie Okręgowym w Piotrkowie Tryb. zapadł wyrok w głośnej sprawie otrucia 59-letniego Stefana J., górnika ze Szczercowa. Jego bliscy, żona 66-letnia Grażyna J. i syn 30-letni Andrzej J. zostali uznani winnymi zabójstwa bliskiego, któremu dosypali saletry do kanapek doprowadzając w ten sposób do śmierci mężczyzny. Żona otrutego górnika usłyszała wyrok 25 lat, a syn 15 lat pozbawienia wolności.

Przed ogłoszeniem wyroku oboje oskarżeni poprosili o niski wymiar kary. Prokurator dla obojga żądał 25 lat więzienia. Podczas prokuratorskiego śledztwa i w sądzie nie wyrazili skruchy. 
Sąd ogłaszając wyrok, Grażynę J. uznał także winną podżegania do zabójstwa oraz wyłudzenia nienależnych świadczeń od firm ubezpieczeniowych i zakładu pracy, w którym pracował mąż. Mieszkanka Szczercowa musi zwrócić jednej z firm ubezpieczeniowych 117 tys. zł. Z kolei Andrzej J. został też uznanym winnym podżegania do zabójstwa.


Podczas odczytywania wyroku sąd zaznaczył, że nie dopatrzył się żadnych okoliczności łagodzących dla Grażyny J., która otruła męża dla korzyści majątkowych, namówiła syna do pomocy w zabójstwie ojca, a później do tego samego namawiała swoją przyjaciółkę. Łagodniejszy wymiar kary dla syna Andrzeja J, uzasadniono tym, że jest on lekko upośledzony umysłowo, ukończył szkołę specjalną i działał za namową matki. Wcześniej jednak biegły psycholog orzekł, że Andrzej J. dokonywał świadomych wyborów współpracując z matką przy otruciu ojca. 


O sprawie otrucia górnika ze Szczercowa zrobiło się głośno we wrześniu ubiegłego roku,kiedy policja zatrzymała żonę i syna zmarłego. Kilka miesięcy wcześniej funkcjonariusze dostali sygnał, że mężczyzna mógł zostać otruty. Sprawa wypłynęła, bo Grażyna J. pochwaliła się swojej znajomej, jak łatwo zarobiła na śmierci męża i namawiała ją do otrucia konkubenta. Okazało się, że Grażyna J. po śmierci męża wyłudziła od firm ubezpieczeniowych i zakładu pracy w sumie 158 tys. zł. Policja wróciła do śledztwa, które umorzono po śmierci Stefana J. w marcu 2009 r. Wówczas biegły lekarz stwierdził zawał serca. W listopadzie ubiegłego roku przeprowadzono ekshumację Stefana J. Kolejne miesiące śledztwa wykazały, że mężczyzna został otruty. Potwierdziły to badania specjalistów z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie oraz opinie biegłych medycyny sądowej Uniwersytetu Łódzkiego.


Wyrok piotrkowskiego sądu jest nieprawomocny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto