Radny Marcin Rzepecki ogłosił konkurs. Co właściwie robi zarząd powiatu?

Czym zajmują się na zebraniach członkowie zarządu powiatu? Co piją, o czym rozmawiają, jakie dowcipy ich bawią? A może ciężko pracują i podejmują same ważne decyzje? Każdy, kto ma pomysł na to, jak takie posiedzenia mogą przebiegać, powinien wziąć udział w zaskakującym konkursie, ogłoszonym przez opozycyjnego radnego, Marcina Rzepeckiego. A wszystko przez banalną grafikę.

Do sprawozdania z prac zarządu, jakie przedłożono radnym na ostatniej sesji, dołączona została grafika. Cztery osoby (jedna to bez wątpienia kobieta) siedzą przy stoliku. Przed nimi poważny pan ze wskaźnikiem tłumaczy im jakieś zagadnienia. Niby nic takiego. A jednak lewicowi radni od razu zauważyli niezwykłe podobieństwo narysowanych figurek i poszczególnych członków zarządu.
- To chyba trochę w stylu amerykańskich sądów, gdzie rysownicy na procesach tworzą grafiki - mówi Marcin Rzepecki, opozycyjny radny powiatowy.

- Tutaj jednak komuś wyszła karykatura. Ewidentnie można przyporządkować figurki z obrazka do realnych postaci - dodaje.

Ale żeby nie psuć zabawy, nie zdradza, kto z kim mu się kojarzy. Ogłosił za to na swojej stronie www.marcinrzepecki.pl konkurs dla mieszkańców.
- Niech każdy ma się okazję zabawić i powiedzieć, co myśli o pracy zarządu - mówi Rzepecki. - Niech napisze w dowolnej formie literackiej możliwie zabawną relację z obrad tego gremium. Myślę, że frajdą może być już samo pisanie.

Gdy radny Rzepecki podczas sesji wytknął podobieństwo postaci z grafiki do członków zarządu, starosta Szczepan Chrzęst, który obradom tego gremium przewodniczy, porządnie się uśmiał. Do konkursu też stara się podejść z humorem, choć jemu obrazek zdążył się już opatrzyć. Jak mówi, grafika, a właściwie clipart, który został dołączony do materiałów z wykonania budżetu powiatu, jest stosowany od lat. Stanowi coś w rodzaju okładki opasłego dokumentu i ma go urozmaicić, bo dalej to tylko tabelki, paragrafy, wykresy, działy. Do tej pory kontrowersji to nie budziło.
- Gratuluję radnemu pomysłu z konkursem, cieszę się, że takiego kalibru zagadnienia nurtują pana Rzepeckiego - ironizuje starosta. - To potwierdza, że dotychczasowa półroczna działalność obecnego zarządu powiatu satysfakcjonuje nawet opozycję.
- Tak, ale ja się pod taką głupotą nie podpisałem, a starosta owszem - ripostuje radny.

Chrzęst sam pewnie udziału w konkursie nie weźmie, ale...
- Pracownicy starostwa przecież mogą - zaznacza Rzepecki. - Są nagrody: koszulki z grafikami, kolacja z radnymi lewicy, udział w nocnej akcji plakatowania oraz wskazanie organizacji, na rzecz której radni powiatowi SLD przekażą 1 tys. zł. Konkurs potrwa do 25 września.