Funkcjonariusze postanowili zatrzymać volkswagena passata, którego zauważyli w chwili gdy wyjeżdżał z lasu w Domiechowicach. Okazało się, że w bagażniku kierowca przewozi drewniane kłody
59-latek, mieszkaniec Bełchatowa, nie miał przy sobie dokumentów, które świadczyłyby o zakupie drzewa. Nie miał tez prawa jazdy i dowodu rejestracyjnego samochodu.
- W trakcie czynności kontrolowany zaproponował policjantom pieniądze w zamian za „zapomnienie o sprawie”. Pouczony o możliwych konsekwencjach złożonej propozycji nie odstąpił od niej, wsuwając w notatnik służbowy funkcjonariusza trzy banknoty 100-złotowe - mówi Sławomir Szymański, rzecznik bełchatowskiej policji.
Mężczyzna odpowie prawdopodobnie za próbę korupcyjną, a także za kierowanie pod wpływem alkoholu, bo okazało się, że,miał 0,5 promila alkoholu w organizmie. Policjanci ustalają też, skąd pochodziło drewno.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?