Ot, choćby na drodze Bełchatów - Pabianice. Na odcinku za Kałdunami aż się prosi o siatkę. Droga w taką pogodę jak teraz jest fatalna, ciągle zawiewa. Z siatką tak by nie było - mówi Czytelnik. Ale argumenty kierowców to jedno, a opinia zarządców dróg to drugie.
Jerzy Żak, szef bełchatowskiego rejonu Zarządu Dróg Wojewódzkich, mówi, że siatki jest więcej niż w ubiegłym roku, bo ZDW dokupił jej całe tysiąc metrów. A drogowcy ustawiają ją tam, gdzie jest najbardziej przydatna. - Nie pojmuję, skąd taka opinia kierowców - dodaje Jerzy Żak. - Ustawiliśmy siatkę wszędzie tam, gdzie wydawała nam się konieczna. W powiecie bełchatowskim na drogach wojewódzkich jest jej ponad trzy kilometry! Większość ustawiliśmy wzdłuż drogi Bełchatów - Pabianice. Ale jest też na odcinku drogi 484 Bełchatów- Łask.
Jerzy Żak dodaje, że o ustawieniu siatek decyduje także to, jak często daną drogą przejeżdżają pługi. Jeśli wiadomo, że na jakimś odcinku tego sprzętu będzie się pojawiać więcej niż gdzie indziej (a tak jest np. na drodze do Pabianic), siatki tam jest mniej. Na drogach powiatowych zamontowano z kolei dwa kilometry siatki. To tyle samo co rok temu.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
