Pijana mieszkanka Bełchatowa na elektrycznej hulajnodze
W poniedziałek policjanci prowadzili działania pod hasłem „Kierujący – Pieszy”. Zwracali uwagę na pieszych, ale i na zachowania kierowców wobec pieszych, przyglądali się czy piesi nie łamią zasad i przepisów ruchu drogowego.
- Czas wiosenny sprawił, że na drogach pojawili się również rowerzyści i zwolennicy jazdy na hulajnogach, więc uwaga mundurowych skupiona była również na zachowaniach tej grupy uczestników ruchu drogowego - mówi nadkom. Iwona Kaszewska, rzecznik policji w Bełchatowie.
I tak na ulicy Czaplinieckiej policjanci zwrócili uwagę na kobietę, która jechała na elektrycznej hulajnodze, ale poruszała się wężykiem. Od 32-latki wyczuli woń alkoholu.
Okazało się, że kazało bełchatowianka miała blisko promil alkoholu w organizmie. Za takie wykroczenie w ruchu drogowym otrzymała 2,5 tysiąca złotych mandatu karnego i do domu wróciła pieszo.
- Przypominamy, że zgodnie z kodeksem wykroczeń "Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem podobnie działającego środka, prowadzi na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu inny pojazd niż pojazd mechaniczny, podlega karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 2500 złotych" - cytuje rzeczniczka policji.
I przypomina, iż obowiązujący taryfikator mandatów karnych zakłada 2,5 tysiąca złotych mandatu, kiedy poziom alkoholu we krwi kierowcy jednośladu jest powyżej 0,5 promila, natomiast za jazdę rowerem lub hulajnogą elektryczną w stanie po użyciu alkoholu, czyli na poziomie od 0,2 do 0,5 promila, grozi mandat karny w wysokości 1 tysiąca złotych.
Pijana mieszkanka Bełchatowa na elektrycznej hulajnodze. Jec...
Pirat drogowy w Lublinie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?