Nie w pierwszej połowie 2012 roku, jak to było obiecywane jeszcze trzy miesiące temu, ale w 2013 roku - dopiero wtedy według najnowszych planów Zarządu Dróg Wojewódzkich w Łodzi ma zakończyć się przebudowa ulicy Pabianickiej. Z powodu oszczędności, na gładką nawierzchnię i chodniki mieszkańcy poczekają o rok dłużej.
Jeszcze w lipcu, gdy mieszkańcy ul. Pabianickiej protestowali zaniepokojeni tym, że w sprawie robót nic się nie dzieje, Zarząd Dróg Wojewódzkich uspokajał. Na ręce Marcina Rzepeckiego, radnego, który mieszkańcom pomagał, wystosowano pismo z zapewnieniami, że w 2012 roku na pewno już droga będzie gładka jak stół, powstaną nowe chodniki, ścieżki rowerowe, zatoczki autobusowe. Roboty były planowane na odcinku od mostu na Rakówce do granic miasta. Ich wartość szacowano na ponad 4 miliony złotych.
- Ale minęło kilka miesięcy, za nami wybory i teraz informacje są już zupełnie inne - tłumaczy Rzepecki. - Z najnowszych doniesień wynika, że przebudowa zakończy się dopiero w 2013 roku. Powód - to oszczędności. Ale jaką w tej sytuacji można mieć pewność, że za dwa lata ta droga powstanie?
Kierowcy i mieszkańcy, którzy codziennie muszą przedzierać się Pabianicką, załamują ręce.
- To po prostu niedorzeczne, żeby przekładać remont tak ruchliwej ulicy - oburza się Stefan Maciejewski, który jeździ tędy co najmniej dwa razy dziennie. - Cierpnie mi skóra, gdy widzę, jak duże auta dosłownie o centymetry wymijają pieszych i rowerzystów. Naprawdę już nie było gdzie szukać oszczędności?
Tymczasem w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Łodzi tonują nastroje. Marcin Nowicki, rzecznik ZDW, podkreśla, że prace nad przyszłorocznym budżetem jeszcze się toczą i nic nie jest przesądzone.
Na razie jednak sytuacja wygląda tak, że przebudowa ul. Pabianickiej jest zaplanowana na lata 2012-2013.
- W przyszłym roku chcielibyśmy na pewno wyłonić wykonawcę inwestycji i rozpocząć prace na Pabianickiej - mówi Marcin Nowicki. - Wszystko wskazuje na to, że zakończą się w roku 2013.
Skąd decyzja o wydłużeniu czasu robót?
- Mamy określoną pulę pieniędzy na projekty, które realizujemy - rozkłada ręce Nowicki. - Nie jest tak, że na przyszły rok na to przedsięwzięcie nie zostanie przeznaczona ani złotówka. Prace ruszą. Tyle że zakończą się w roku kolejnym.
Mieszkańcy ulicy Pabianickiej nie zamierzają spokojnie patrzeć na rozwój wypadków. Jak mówią, w tej sytuacji nie mają żadnej gwarancji, że po kolejnych oszczędnościach "ich" inwestycja nie zostanie przesunięta na kolejne lata. Jeszcze w tym tygodniu ma zapaść decyzja, na jakie formy protestu zdecydują się mieszkańcy.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?