Nowy sprzęt dla szpitala w Bełchatowie.
Dzięki miejskiej dotacji doposażono Pododdział Chirurgii Onkologicznej bełchatowskiego szpitala. To sonda do nieizotopowego wykrywania węzłów chłonnych wartowniczych. Wykorzystywana jest ona w leczeniu raka piersi oraz czerniaka skóry.
Bełchatowscy lekarze przeprowadzili już zabieg z wykorzystaniem nowego sprzętu.
– Wszystko przebiegło z założonym planem operacyjnym, a osiągnięte efekty są takie, jakich oczekiwaliśmy – mówi Jerzy Ogłuszka, chirurg onkolog, koordynator ds. onkologii w Szpitalu Wojewódzkimi im. Jana Pawła II w Bełchatowie.
Jak tłumaczy, dzięki sondzie, chirurg może zminimalizować ilość narządów do usunięcia, a w przypadku zabiegu powstają niewielkie cięcia i małe uszkodzenia tkanek.
- Mówiąc najprościej, aby zmniejszyć ryzyko pojawienia się choroby w kolejnych miejscach, lekarze usuwają chory narząd wraz z otaczającymi go węzłami chłonnymi - tłumaczy. - Sonda umożliwia zlokalizowanie węzła, który jako pierwszy zbiera komórki z guza nowotworowego. Jeżeli badanie wykaże, że w tym węźle nie ma przerzutów, to w pozostałych też ich nie będzie. Nie trzeba więc usuwać wszystkich pobliskich węzłów chłonnych. Ingerencja chirurgiczna nie musi być więc tak rozległa, co przekłada się na szybszy powrót do zdrowia i pełnej sprawności pacjentki.
Bełchatowski szpital przechodzi właśnie reorganizację. Jednym z jej elementów jest utworzenie Pododdziału Chirurgii Onkologicznej, który wyodrębniono z Oddziału Chirurgii Ogólnej.
– Mamy zespół lekarski i kadrę, pojawiły się natomiast braki sprzętowe - mówi Sławomir Dobrzelak, kierownik sekcji inwestycji sprzętu medycznego w Szpitalu Wojewódzkim im. Jana Pawła II w Bełchatowie. - Do tej pory oddział kładł głównie akcent na chirurgię ogólną. Teraz potrzebne są specjalistyczne urządzenia dedykowane przede wszystkim chirurgii onkologicznej. Stąd decyzja, aby dotację otrzymaną z miasta, przeznaczyć na zakup doposażenia właśnie tego pododdziału.
Jak dodaje Jerzy Ogłuszka, dzięki nowej aparaturze teraz pacjentki mogą być leczone na miejscu – w bełchatowskim szpitalu.
- Nie ma już potrzeby kierowania ich do innych jednostek, co wydłużało czas leczenia. Teraz możemy działać szybciej i wykonać zabieg w każdej chwili – podsumowuje Jerzy Ogłuszka.
W 2020 roku z miejskiej kasy trafiło do szpitala w Bełchatowie 200 tys. zł. Pieniądze te były przeznaczone na walkę z koronawirusem. Dzięki temu placówka zakupiła m.in. kombinezony, fartuchy operacyjne, ochraniacze na obuwie oraz maseczki chirurgiczne i przyłbice.
Wcześniej dzięki miejskim dotacjom zakupiono tonometr okulistyczny, specjalistyczne łóżka z wyposażeniem, sprężarka medyczna, defibrylator z pomiarem EKG i saturacją dla oddziału pediatrycznego, aparaty EKG i EEG dla oddziału neurologicznego, nowoczesny respirator do sali intensywnego nadzoru na oddziale kardiologicznym.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?