Najmłodszych oczywiście najbardziej interesowały dmuchańce, wata cukrowa, malowanie buziek i balony. Ci trochę starsi chętnie sięgali po autografy siatkarzy i pozowali do wspólnych zdjęć z nimi.
Ogromną popularności cieszył się oczywiście festiwal kolorowego proszku, którym kibice posypywali się, nie bez radości, wspólnie na znak spikera.
Panowie chętnie oglądali auta wystawione na pokaz. Dużo emocji wzbudziły także licytacje z których dochód przeznaczony będzie na leczenie Julii Spalińskiej, bełchatowianki chorującej na padaczkę lekooporną. Julka razem z rodzicami odwiedziła oczywiście piknik.
PIERWSZY DZIEŃ SIATKARSKIEGO ŚWIĘTA
Wśród przedmiotów przeznaczonych na licytację znalazły się m.in. maskotki w barwach Skry, koszulka z podpisami siatkarzy czy piłka. Kwoty, które padały w licytacji przyprawiały chwilami o zawrót głowy. Kolację z siatkarzem Karolem Kłosem, za 4 tys. zł (!) wylicytował... Mariusz Wlazły.
Podczas imprezy zaprezentowano też młodsze roczniki siatkarzy i siatkarek EKS Skry Bełchatów.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?