Razem z koleżankami trafiła do tzw. domu jurora, będzie opiekowała się nimi jurorka Maja Sablewska, kiedyś menedżer m.in. Edyty Górniak i Dody.
W najbliższych dniach 25-latka, która obecnie uczy tańca dzieci z Bełchatowa, a w przeszłości była wokalistką m.in. chóru gospel Schola Cantorum Gospel Choir, przeprowadzi się do Warszawy, aby przygotowywać się do kolejnych występów w telewizji na żywo.
Zanim dziewczyny dotarły do finałowej grupy, musiały przebrnąć przez sito półfinałów, które były niezwykle stresujące. Asia, wraz z "Sweet rebels", wystąpiła przebrana za zakonnice, które śpiewały i urządziły w telewizji mały striptiz. Kolejne etapy były jeszcze trudniejsze.
Bełchatowianie, których ogląda cała Polska
- To była prawdziwa muzyczna szkoła przetrwania. Niektóre osoby, bardzo zdolne, nie wytrzymywały tego psychicznie. Piosenek uczyłyśmy się o trzeciej nad ranem, a o dziewiątej trzeba było być gotowym do występu. Finał to dla nas szok, bo nie sądziłyśmy, że tak daleko dojdziemy - opowiada Asia Dobroszek.
Jak dodaje, razem z koleżankami udział w programie traktuje bardziej jaką fajną przygodę, a nie przepustkę do wielkiej kariery.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?