Od nowego roku szkolnego będzie ich zaledwie pięć. Powody są dwa: niż demograficzny, który dotyka także inne gimnazja w mieście oraz brak porozumienia miasta z gminą Bełchatów, na mocy którego do szkoły chodzili gimnazjaliści z jej terenu.
Dziś wiadomo, że szkoła od września nie przyjmie co najmniej 60 pierwszoklasistów spoza miasta do tzw. klas wiejskich. Dodatkowo do trójki przyjdzie mniej uczniów z samego Bełchatowa. Do miejskich gimnazjów trafi o 240 osób mniej niż w tym roku.
- Trudno jest powiedzieć w tej chwili, ilu nauczycieli straci pracę, ale ograniczenia w zatrudnieniu będą - mówi Elżbieta Kudaj, dyrektor Publicznego Gimnazjum nr 3. - Mamy osoby, które w szkole zatrudnione są na czas określony do końca sierpnia i one w pierwszej kolejności stracą pracę. Część nauczycieli będzie musiała pracować na pół etatu.
Dyrekcja zapewnia, że szkolne sale nie będą puste. Od września jedno skrzydło zajmie I LO im. Wł. Broniewskiego, które musi się wyprowadzić na czas remontu z budynku przy ul. 1 Maja.
Tego, ilu nauczycieli straci pracę w związku z niżem demograficznym, miasto jeszcze nie chce zdradzać.
- Czekamy na arkusze organizacyjne od dyrektorów szkół, które przez miesiąc będziemy analizować. Ostateczne decyzje zapadną pod koniec maja - mówi Beata Kwiecińska-Pintos, rzecznik prasowy prezydenta Bełchatowa.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?