Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Do ochrony imprez masowych potrzeba coraz więcej policji

E. Drzazga G. Maliszewski
Zaangażowanie policji jest proporcjonalne do potencjalnego zagrożenia
Zaangażowanie policji jest proporcjonalne do potencjalnego zagrożenia Dariusz Śmigielski
Na meczach GKS mniej kibiców, ale policjantów więcej. Zabezpieczenie imprez to coraz większe koszty.

Policja najbardziej dynamicznym sponsorem bełchatowskiego GKS? Choć Sławomir Barasiński, zastępca komendanta bełchatowskiej policji, takie stwierdzenie na razie traktuje w kategoriach żartu, to faktem pozostaje, że ubiegły rok był rekordowy pod względem sumy wydanej przez policję na zabezpieczenie meczów tej drużyny.

Statystyki są bezlitosne. W 2009 roku na zabezpieczenie imprez masowych policja wydała 212 tys. zł. W 2010 roku, gdy takich imprez było 37, wydano na to już 237 tys. zł. A w 2011 roku, przy 34 imprezach, na ten cel poszło aż 354 tys. zł.
Oczywiście nie każda impreza masowa to mecz piłki nożnej, ale właśnie ta dziedzina sportu pochłania najwięcej i sił, i pieniędzy. Dowód? Na 34 imprezy w ubiegłym roku, meczów piłkarskich zabezpieczano 15. Meczów siatkówki było tyle samo. Cztery imprezy były innego typu. Jak się to ma do pieniędzy? Na zabezpieczenie imprez innego typu niż sportowe wydano raptem nieco ponad 48 tys. zł.

Jednak choć meczów siatkówki i piłki nożnej było tyle samo, to pieniędzy wydanych na zabezpieczenie tych imprez nie można nawet porównywać. Dla zabezpieczenia imprez futbolowych zaangażowano w ubiegłym roku 2 tysiące 123 policjantów. Do zabezpieczenia meczów siatkówki było ich potrzebnych raptem 245.

Jednak te 15 meczów to nie koniec "piłkarskich" wydatków policjantów.
- Policjanci są także zaangażowani w związku z przejazdami kibiców - zaznacza komisarz Barasiński. - Położenie naszego powiatu jest specyficzne. Leży na szlaku, którym przemieszczają się kibice. Zorganizowane grupy kibiców nie są pozostawiane same sobie, bez nadzoru i kontroli.

W sumie w 2011 roku policjanci z Bełchatowa zabezpieczali osiem przejazdów kibiców piłki nożnej przez teren powiatu i dwanaście wyjazdów kibiców GKS na mecze rozgrywane na wyjeździe. W te piłkarsko-transportowe przedsięwzięcia zaangażowanych było 500 mundurowych.
Co ciekawe, choć ubywa kibiców na stadionie GKS, przybywa policjantów. W 2010 roku zaangażowano ich do ochrony imprez masowych jedynie 1312. W ubiegłym roku mundurowych było potrzeba niemal dwa razy więcej, choć imprez ubyło.

Dlaczego policjantów potrzeba teraz więcej? Choć komendant wprost o tym nie mówi, to duży wpływ na ten wzrost ma większa aktywność pseudokibiców zantagonizowanych drużyn piłkarskich. Sławomir Barasiński w swoim uzasadnieniu pozostaje dyplomatą.
- Powodów tego zjawiska jest wiele - mówi Barasiński o większej liczbie zaangażowanych policjantów. - Zaangażowanie policji jest proporcjonalne do potencjalnego zagrożenia. Coraz większą wagę policja przykłada do bezpieczeństwa w trakcie imprez masowych, zwłaszcza piłkarskich, a także w czasie, który "przylega do imprez", czyli przed i po zakończeniu meczów. To jest jakby efekt naszej wiedzy, zresztą pamiętajmy, że imprezy masowe to nie tylko mecze piłkarskie.

Jak dodaje, powodem do dumy bełchatowskich mundurowych jest fakt, iż podczas imprez masowych przestępczość została opanowana.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto