Cała trójka to podstawowi gracze reprezentacji, która w turnieju w Japonii wywalczyła drugie miejsce i olimpijską kwalifikację. Możdżonek i Winiarski zagrali we wszystkich meczach, a Kurek nie wystąpił tylko w pierwszych dwóch meczach, a później był już czołowym graczem zespołu.
Od wtorku z PGE Skrą trenuje Paweł Zatorski, który na turnieju w Japonii pełnił rolę rezerwowego libero, ale nie wystąpił w żadnym z meczów. Zatorski nie ukrywa, że jest bardzo spragniony treningów i gry, więc od razu po powrocie zameldował się na zajęciach. Dzień później do zespołu dołączył Aleksandar Atanasijević, który w Japonii występował w reprezentacji Serbii. W przeciwieństwie do Polaków nie może być w dobrym humorze, bo mistrzowie Europy w Japonii zawiedli.
W sobotę o godz. 17 mistrzowie Polski rozegrają pierwszy po ponadmiesięcznej przerwie mecz PlusLigi, a ich rywalem w hali Energia będzie Indykpol AZS Olsztyn. Prawdopodobnie kibice nie zobaczą w grze Kurka, Winiarskiego i Możdżonka, bo trener Nawrocki chce ich oszczędzać na kolejne bardzo ważne spotkania. A tych nie brakuje, bo już w środę o godz. 18 w łódzkiej hali MOSiR przy ul. Skorupki bełchatowianie rozegrają trzeci mecz w tym sezonie w Lidze Mistrzów. Ich rywalem będzie słoweński ACH Volley Lubljana. Trzy dni później w planach jest mecz PlusLigi z Fartem w Kielcach, skąd mistrzowie Polski bezpośrednio pojadą do Słowenii na rewanż z ACH Volley.
Bilety na środowy mecz w Łodzi można kupować za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej klubu www.skra.pl.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?