Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bełchatowianie stroją się na Euro 2012!

Karolina Wojna, maciej Wiśniewski
Dariusz Śmigielski
Przez najbliższy miesiąc trudno będzie spotkać samochód czy kibica bez choćby jednego elementu, nawiązującego do piłkarskich mistrzostw Europy. W Piotrkowie i Bełchatowie do Euro stroją się sklepy, puby, balkony i strażackie remizy.

Oile dwa lata temu, wiele osób niewybrednie żartowało, że Euro w Polsce to żart stulecia, to dziś ze świecą szukać niekibica mistrzostw. W Piotrkowie i Bełchatowie, choć do czterech stadionów nam daleko, atmosferę piłkarskiego święta czuć od tygodnia.
Na ulicach Piotrkowa z każdym dniem przybywa oflagowanych samochodów i emzetek, na chodnikach piesi ochoczo strojem demonstrują wiarę w narodową kadrę. Kibicują dorośli i dzieci, np. przedszkolaki z przedszkola im. bł. E. Bojano-wskiego organizują swój finał Euro.

Naprzeciw potrzebom kibiców wychodzą przedsiębiorcy. Sklepowe witryny, bez względu na asortyment, nie dają zapomnieć o mistrzostwach. Spożywcze kuszą m.in. futbolowymi wypiekami, sklepy z używaną odzieżą koszulkami z logo drużyn głównych klubów, a większość stoisk odzieżowych od dawna jest biało-czerwona.
Na jedynym ,,kibicowskim" stoisku na piotrkowskim targowisku przy Hali Targowej można się ubrać od stóp do głów. Są majtki, skarpetki, koszulki, dresy, spodnie sportowe, czapki, szaliki, są body niemowlęce i kwiatowe szarfy dla dziewczynek. Można też ubrać samochód - w ofercie m.in. flaga tylko z orzełkiem, flaga z orzełkiem i napisem Polska, flaga na samochód, do ręki, ubranie na lusterko zewnętrzne i na wewnętrzne.

Karol Walaszczyński, który sprzedaje towar, przyznaje, że lepszymi klientkami kibicowskiego asortymentu są panie.
- Częściej to kobiety kupują koszulki mężom i synom, niż mężowie żonom - mówi.
Od wczoraj pan Karol i jego stoisko są już pod Stadionem Narodowym w Warszawie. Tu handlowiec, który razem ze wspólnikiem w piłkarskie akcesoria zainwestował ponad milion złotych (samo stoisko pod stadionem kosztuje 11 tys. zł za miesiąc), liczy na prawdziwe eldorado.
- Zobaczymy, czy to interes życia - mówi. W Piotrkowie i Łodzi, gdzie stał przed turniejem, nie mógł narzekać.

Ducha kibica nie brakuje strażakom z Mierzyna (gm. Rozprza, pow. piotrkowski). Swoją strefę kibica urządzają w strażnicy, która od kilku dni jest udekorowana biało-czerwonymi flagami.
- Na razie na budynku mamy 12 flag, takie z piwa i kto, co miał, to przyniósł - śmieje się Andrzej Krasoń, prezes jednostki. Biało-czerwono ma być przez cały turniej, także wewnątrz strażnicy, gdzie strażacy i inni mieszkańcy skrzykują się na wspólne oglądanie meczów.
- Telewizor mamy. Mały, bo mały, ale załatwiliśmy projektor - dodaje Krasoń, który spodziewa się, że podczas rozgrywek spotkania przyjdzie oglądać i do 70 osób.
Strażnica kibica będzie otwarta do ostatniego dnia Euro. Druhowie przygotowani są także na ewentualny pożar na swoim terenie - w gotowości czeka spory zapas wody.

Atmosferą Euro od wiosny żyją pracownicy wolborskiego warsztatu Normcar, którzy dosłownie z niczego zbudowali motoryzacyjną maskotkę dla polskiej reprezentacji. Biało-czerwona syrenka z silnikiem bmw to koronkowa robota mechaników i blacharzy, którzy na co dzień ,,picują" amerykańskie legendarne maszyny, m.in. mustangi. Przygotowanie syrenki zajęło 0k. 3000 godzin i kosztowało ok. 150 tys. zł. Część wyposażenia i elementów dały firmy, którym spodobał się pomysł Macieja Maciaka, entuzjasty piłki nożnej i motoryzacji. Mimo, iż z finansowania pomysłu prawie w ostatniej chwili wycofał się główny sponsor, auto jest gotowe i ma ,,służyć" polskim piłkarzom, nie tylko podczas tych mistrzostw.
- Euro się skończy, ale syrenka zostanie - podkreśla Krzysztof Kopeć, kierownik warsztatu w Wolborzu, gdzie załoga czeka na ostatnią wizytę auta, które obecnie jest u tapicera.
- W zasadzie my już skończyliśmy, mamy jeszcze godzinę pracy i pewnie porobimy sobie zdjęcia - mówi Kopeć.
Z Wolborza, na lawecie, syrenka pojedzie do Warszawy i do innych miast-gospodarzy mistrzostw, gdzie auto będą mogli oglądać fani piłki.
Zawiedziona ze sklepu sportowego przy ul. Pabianickiej w Bełchatowie wyszła Marta, która chciała kupić szalik Polski, ale w ofercie takiego nie było. Marta już szykuje się na dzisiejszy mecz otwarcia z Grecją. Obejrzy go z trybun Stadionu Narodowego. Bilety wygrała w SMS-owym konkursie.
Nie tylko zresztą na mecz otwarcia, pojedzie też na pojedynek Polski z Czechami we Wrocławiu, niedzielne spotkanie Hiszpanów z Włochami i na ćwierćfinał do Gdańska.

- Mam nadzieję, że w tym ćwierćfinale zagra Polska z Niemcami, jest na to szansa - śmieje się bełchatowianka.
Marta to wyjątkowa farciara, w różnych konkursach wygrała też bilety na mecze Niemcy - Portugalia, Irlandia - Chorwacja i Grecja - Czechy. - Wyznaję zasadę, że aby wygrać, trzeba grać, ja gram i czasem się udaje - mówi.
Na wszystkie mecze jednak nie pojedzie, bo to fizycznie niemożliwe. Część spotkań się pokrywa, do tego dochodzą koszty. - Bilety to nie wszystko, do nich dochodzi transport, hotele, to kosztuje, więc z wszystkich nie skorzystam - podkreśla.
Na mecze Marta pojedzie z tatą, jak ona zapalonym kibicem. To dla niego chce kupić szalik. - Ma już koszulkę Polski, ale jeśli będzie zimno i trzeba będzie założyć kurtkę, to chociaż szalik będzie widać.

Mniej szczęścia miał Tomek z osiedla Dolnośląskiego, który także wysyłał SMS-y, ale żadnego biletu nie wygrał.
- Trzeba będzie oglądać mecze w telewizji, zrobiliśmy już z kolegami rezerwację w pubie - mówi młody bełchatowianin.
Tomek, podobnie jak wielu kibiców, do Euro się przygotował. Na samochodzie ma dwie biało-czerwone chorągiewki, a na balkonie wywiesił flagę, dodawaną do piwa przez jeden z browarów.

Do Euro przygotowują się bełchatowskie lokale. Wiele zainwestowało w nowe telewizory i projektory do wyświetlania spotkań na dużym ekranie.
Meczów nie będzie natomiast w znanej restauracji Marcepan przy ul. Dąbrowskiego, która jest miejscem spotkań kibiców bełchatowskiej Skry. Tam czekają już na olimpijski turniej z udziałem siatkarzy.
- Miałem już zdewastowany lokal przez kibiców piłkarskich, dlatego podchodzę do meczów sceptycznie - mówi Eligiusz Ziajkiewicz, właściciel lokalu. - Życzę reprezentacji jak najlepiej, ale ja wolę siatkówkę.

W Piotrkowie praktycznie każdy pub w czasie Euro będzie oferował możliwość wspólnego oglądania rozgrywek. Knajpy do mistrzostw ,,trenują" od ok. miesiąca, np. w Piotrkowie z końcem kwietnia, po remontowej przerwie, otworzył się pub Warka vel Rock'n'Roll przy ul. Wojska Polskiego. Jak nieskromnie zapowiada Mariusz Drogosz, Warka to jedyny pub prawdziwego kibica z 8 telewizorami i nagrodami dla miłośników piłki nożnej. - Będą imienne kufle, koszulki - wylicza Drogosz. Pub kusi także ogródkiem oraz m.in. pizzą.

Koszulki, smycze i szklanki dla ,,swoich" kibiców ma także Insomnia. Na spragnionych sportowych wrażeń czeka największy ogródek w Piotrkowie z grillem, napojami, telewizorem i telebimem. Pub przy ul. Słowackiego w czasie mistrzostw w swoim ,,ogródku kibica" będzie grał piłkarskie hity wszech czasów. Jak zapowiada Marcin Cecotka, odwiedzający ogródek przez czas trwania mistrzostw będą mogli pobawić się w obstawianie wyników oglądanych wspólnie meczów. W ,,lidze typerów" Insomni będzie można wytypować wynik finału oraz króla strzelców i wygrać nagrody.

W Bełchatowie kusymi strojami barmanek w barwach narodowych kusić będzie kibiców Piwiarnia Warka przy ul. Okrzei. Dziewczyny w biało-czerwonych miniówkach i pończochach podawać będą np. ,,metr piwa" i 20 skrzydełek, czyli specjalny zestaw kibica.
Dla swoich gości specjalną ofertę przygotował też pub Desperado przy Czaplinieckiej, który po meczu ,,orłów" zaprasza na dyskotekę w klimacie lat 80. i 90. Wszystkie mecze Euro będzie można oglądać też w 7 Grzechach przy Pabianickiej i na Strychu przy Kościuszki. - Kibice będą mogli typować wyniki, a nagrodami będzie piwo, kaski kibica z miejscem na puszki z browarem i piłka - mówi Krzysztof Niżnik, właściciel obu knajp. Także podczas kolacji we dwoje w Restauracji Buenos Aires będzie Euro. Małe telewizorki są przy każdym stoliku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto